Artur Szpilka już w pierwszej rundzie pokonał Denisa Załęckiego na gali High League 4. Później opublikował wpis w mediach społecznościowych, w którym przyznał, że ten styl zawodów, to „nie jego świat”.
Szpilka od początku był faworytem. Co więcej, jeszcze przed walką pojawiły się doniesienia o problemach zdrowotnych Załęckiego z kolanem. W klatce szybko znalazło to potwierdzenie.
Szpilka zdecydowanie dominował nad rywalem. Ten jednak wytrzymywał kolejne ciosy byłego boksera. Ostatecznie jednak kontuzja sprawiła, że Załęcki przegrał starcie.
Czytaj także: Poszli na grzyby i zginęli. Tajemnicza śmierć małżeństwa w lesie
Po walce Szpilka napisał w mediach społecznościowych, że na razie kończy przygodę z tego typu walkami. „Szkoda bo pozostał niedosyt… ale tak czasami bywa… To akurat nie moja wina … ciekawe doświadczenie dla mnie ale freak fights to nie mój świat… nie mówię ze nigdy tu nie wrócę” – napisała na Instagramie.
„Ale póki co SPORT” – zakończył.
Źr. instragram; sportowefakty.wp.pl