Podczas spotkania z Januszem Korwin-Mikkem i Konradem Berkowiczem w Nowym Targu, za przemawiającymi ustawiony był stojak z trzema flagami. Pierwsza była nasza narodowa, polska. Druga słowacka, jako, że tamten region aktywnie współpracuje z tym krajem. Trzecia należała do naszego państwa, była to flaga Unii Europejskiej. W pewnym momencie, wiceprezes oddziału krakowskiego KNP – Pani Agata Banasik, wyjęła ten symbol hańby, w zamian umieszczając flagę prawicy. „Wyprowadzeniu sztandaru” towarzyszyły owacje. Wszyscy ludzie, którzy tam byli, nagrodzili ten czyn rzęsistymi brawami. Nikt z nas nie zgadza się na aneksję!
Co jest najważniejszym symbolem upadku komunizmu? Zburzenie Muru Berlińskiego? Logo „Solidarności”? Okrągły stół? Wszystkie one wiele dla nas znaczą. Kojarzymy je z końcem epoki ucisku i niesprawiedliwości, a nadejściem upragnionej wolności. Każdy z nich jest symboliczny: upadek muru – pojednanie wolnych ludzi; „Solidarność” – zjednoczenie całego narodu we wspólnej sprawie; okrągły stół – zwycięstwo i przemianę. Nie ma jednak niczego bardziej wymownego, niż pewna scena, jaka odbyła się podczas ostatniego zjazdu PZPR – Wyprowadzenie Sztandaru.
Kiedy z ust przewodniczącego zjazdu, padły słowa: „Sztandar wyprowadzić!”, dla wszystkich stało się jasne – to NAPRAWDĘ koniec PZPR. Rozwiązana została jedynie słuszna, zależna od Moskwy partia polityczna. Ta, która sprawowała władzę nieprzerwanie od 1948r. Doprowadziła państwo do nędzy, biedy, upadku gospodarczego. Była synonimem tortur dokonywanych na polskich patriotach; autorem prania mózgów, serwowanego Polakom przez ponad 40 lat. Efekty rządów komunistów odczuwalne są po dziś dzień, tym bardziej, że rządzą nami ich następcy.
Piszę tutaj o ludziach, którzy dzisiaj, w imię nowego hasła – „Aferzyści wszystkich krajów, łączcie się!” wepchnęli nas do nowego związku państw, opartych na nowoczesnym Euro-socjalizmie. Musimy sobie uświadomić, że żyjemy dzisiaj w Eurokomunie, a naszą stolicą nie jest już Warszawa – została nią Bruksela. Według wybitnego prawnika, byłego sędziego trybunału stanu – Stanisława Michalkiewicza, jest jedna, bardzo ważna zasada, świadcząca o suwerenności państwa. Państwo jest suwerenne, dopóki prawo stanowione przez władze, pozostaje najwyższe na całym obszarze kraju. Na mocy traktatu Lizbońskiego (negocjowanego przez J. Kaczyńskiego, ratyfikowane mocą poparcia PiS, PO, PSL i SLD, a podpisane przez śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego) to Unia Europejska stanowi najwyższe prawo, obowiązujące we wszystkich jej landach! Podstawowym założeniem traktatu jest, że powstaje nowy twór państwowy, posiadający podmiotowość prawną. Wcześniejsza jego wersja, rzeczywiście, była tylko związkiem państw niepodległych.
Unia Europejska jest dla nas szkodliwa. Trzeba zauważyć, że wszyscy, którzy nią rządzą wywodzą się z komunistycznych partii w swoich krajach. Oni proponują nam dzisiaj renesans Związku Radzieckiego, tyle, że pod nowym, ładnym płaszczykiem. Kolor czerwony zastąpił błękit, a złoty sierp i młot, zastąpiło dwanaście gwiazd. Podobnie jak pierwowzór , państwo Brukselskie niszczy rozwój i gospodarkę. Hamuje je wielkimi podatkami, niepotrzebnym rozrostem biurokracji i skomplikowanym prawem, które dąży do regulowania KAŻDEGO aspektu naszego życia.
Po 23 latach, w Polsce znów musieliśmy wyprowadzać sztandar komunistów. Dzisiaj, my Polacy, stajemy przed wyzwaniem. Musimy podjąć walkę, zmierzającą do odzyskania suwerenności przez nasz kraj. Mamy szczęście, że w przeciwieństwie do przodków nie musimy przelewać krwi. Wszystko jest w naszych rękach a przyszłość Polski w UE, będzie zależała od tego, jak w głosowaniu decydować będą Polacy. Chcemy strefy Schengen, chcemy obszaru wolnego handlu! I nic poza tym!
Sztandar wyprowadzić!
Foto: wikimedia commons