Szwecja zmaga się ostatnio z brakiem ochotników do swojej armii. Coraz głośniej mówi się tam o potrzebie powrotu do powszechnego poboru do wojska.
W armii szwedzkiej z jednej strony brakuje żołnierzy, a z drugiej również specjalistów w różnych gałęziach sił zbrojnych. Podczas konferencji bezpieczeństwa w Salen, szwedzka minister spraw zagranicznych, Margot Wallstrom poinformowała o planach przywrócenia poboru do wojska. Obecnie w Szwecji istnieje pobór ochotniczy, który umożliwia szkolenie o długości od 3 do 11 miesięcy. Jednak mała liczba ochotników sprawia, że w niedługim czasie armia nie będzie mogła spełniać swoich zadań.
Jak podaje portal Kresy.pl, aż 72 procent Szwedów popiera przywrócenie powszechnego poboru do wojska. Przeciwko jest z kolei 16 procent.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Czytaj także: Ogromny kontrakt MON wzmocni polski przemysł