Minister środowiska – Mariusz Szyszko, wypowiedział się w sprawie domniemanego wycinania lasu w puszczy białowieskiej. Sprawa budzi obecnie duże kontrowersje.
Gdy Szyszko wspomniał o wycince lasu, od razu podniosły się głosy sprzeciwu. Wiele osób uważa, że minister chce po prostu zniszczyć drzewostan. Profesor twierdzi z kolei, iż wycięte mają być chore drzewa, które zaatakował kornik drukarza. Więcej o tej sprawie mogą państwo przeczytać pod tym linkiem.
Polityk PiS-u w TVP Info skomentował swoją decyzję. Jego zdaniem wycinka lasu jest konieczna, gdyż coraz więcej czynników wpływa na niekorzyść drzewostanu. Ponadto brak reakcji może przynieść wysokie kary z Unii Europejskiej.
Czytaj także: Naukowcy zgodni, że Puszczę Białowieską trzeba chronić; wskazują odmienne metody
Nie chodzi o wycinanie Puszczy Białowieskiej, ale o ratowanie drzewostanu i siedlisk. Doprowadzono do tego, że nastąpił rozpad drzewostanu. Zmarły setki tysięcy drzew, zmieniły się warunki środowiskowe i zamierają siedliska ważne z punktu widzenia Unii Europejskiej. Grożą nam poważne reperkusje ze strony Komisji Europejskiej
– stwierdził Szyszko.
Minister odniósł się także do osób broniących lasy. Profesor zaznacza, ze ma do nich szacunek, lecz, jego zdaniem, brakuje u nich sporej wiedzy na temat biologii.
Wiedza jest ich uboga i skąpa. Pojmują wielkim sercem, ale nie rozumieniem. Jest dużo ludzi, którzy mają wielkie serce i na pewno chcą służyć przyrodzie
– powiedział.