W ostatnim spotkaniu 4. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Pogoń Szczecin podejmowała na własnym stadionie Piast Gliwice. Faworytem meczu była drużyna gospodarzy, która była liderem tabeli po trzech kolejkach sezonu.
Pierwsza część gry należała należała do piłkarzy ze Szczecina. Już w piątej minucie okazję do zdobycia gola miał król strzelców z poprzedniego sezonu – Marcin Robak, lecz zmarnował swoją sytuację strzelając wprost w bramkarza rywali. W dalszej fazie meczu dobre szanse mieli Robak i Murayama. Ten pierwszy w 21. minucie nie wykorzystał centry z rzutu rożnego, siedem minut później Japończyk oddał strzał efektownym „szczupakiem”, ale piłka poleciała obok bramki. Jedynym strzałem Piasta w pierwszej połowie była niecelna próba Gerarda Badii z 30 metrów. Do przerwy na stadionie Pogoni utrzymywał się remis 0:0, ze znaczną przewagą gospodarzy.
Druga połowa była niemal odwrotna względem pierwszej. Piłkarze Pogoni byli zupełnie nie widoczni, a Piast w końcu dochodził do sytuacji strzeleckich. W 59. minucie Radosław Jankukiewicz po podaniu Rubena Jurado posłał piłkę w boczną siatkę bramki. W szeregach gospodarzy był widoczny coraz większy chaos i zakłopotanie. Trener Dariusz Wdowczyk dokonał trzech zmian, ale one nic nie wniosły do gry Portowców. W doliczonym czasie gry goście mogli rozstrzygnąć wynik spotkania. Wojciech Kędziora nie wykorzystał dobrego podania Klepczyńskiego i z pięciu metrów kopnął piłkę ponad bramką Pogoni. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Czytaj także: T-Mobile Ekstraklasa: Górnik znokautował Zawiszę
Pogoń Szczecin – Piast Gliwice 0:0
Żółte kartki: Sebastian Rudol, Mateusz Lewandowski, Patryk Małecki – Csaba Horvath, Amine Hadj Said
Pogoń Szczecin: Radosław Janukiewicz – Sebastian Rudol, Wojciech Golla, Hernani, Mateusz Lewandowski – Adam Frączczak, Rafał Murawski, Mateusz Matras (61. Maksymilian Rogalski), Takuya Murayama (69. Patryk Małecki) – Marcin Robak, Łukasz Zwoliński (61. Jakub Bąk)
Piast Gliwice: Alberto Cifuentes – Adrian Klepczyński, Csaba Horvath, Kornel Osyra (71. Jan Polak), Piotr Brożek – Tomasz Podgórski, Amine Hadj Said, Carles Martinez Embuena, Kamil Wilczek, Gerard Badia (74. Wojciech Kędziora) – Ruben Jurado (62. Radosław Murawski)
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)
Widzów: 7500
fot. Robert Skumiał/wMeritum.pl
Aby śledzić informacje sportowe na bieżąco zapraszamy na nasz fanpage: