„Witam serdecznie. Mam do zaoferowania unikatową, używaną torbę marki Biedronka, rocznik 2017” – czytamy w opisie jednej z licytacji na Allegro. Nic w tym nowego, każdy użytkownik portalu wie, że niektórzy wystawiają tam „dziwne” przedmioty, często w celach humorystycznych. Jednak cena wspomnianej reklamówki przekroczyła już 500 000 złotych!
Takiego obrotu spraw zapewne nie przewidywał mieszkaniec z Białegostoku wystawiając reklamówkę z Biedronki na portalu Allegro. W poniedziałek, po godzinie 19:30 cena reklamówki z Biedronki przekroczyła 500 000 złotych i nadal rośnie, a o licytacji jest coraz głośniej w sieci.
Co takiego spowodowało gigantyczne zainteresowanie torbą? Być może jedyny w swoim rodzaju opis reklamówki i profesjonalne przygotowanie aukcji.
„Mam do zaoferowania unikatową, używaną torbę marki Biedronka, rocznik 2017. Jestem jej pierwszym właścicielem, torba użytkowana głównie przez żonę przy wyjazdach na zakupy. Jak na swój wiek torba jest bardzo zadbana, czysta, posiada jedynie kilka drobnych rys i odkształceń” – czytamy w opisie produktu.
„Obecnie nie wymaga żadnego wkładu finansowego. Zakupiona w polskim sklepie. Wiek udokumentowany paragonem. Stan techniczny regularnie sprawdzany przez żonę, torba posiada aktualny przegląd „na oko” pod kątem ewentualnych usterek” – zapewnia autor licytacji.
Dodatkowo z opisu możemy się dowiedzieć, że to model o pojemności 5,0 l, „zapewniający osiągi rządu 10 KM (kilogramów mąki)”. Na tym jednak nie koniec, autor szczegółowo wyjaśnia, dlaczego jego torba gwarantuje bezpieczny transport towarów, a także w jakich okolicznościach sprawdza się najlepiej.
Prowadzący aukcję wyjaśnia, że za zebrane pieniądze zamierza kupić wiklinowy kosz na zakupy. Licytację można śledzić pod tym adresem: TORBA Z BIEDRONKI. HIT!