Jak informuje portal tvp.info, rosyjska agencja Interfaxco podała, że najmniej czterej rosyjskich żołnierzy zginęło w starciach na wschodzie Syrii. DO ataku miało dojść w nocy z soboty na niedzielę. W starciu śmierć poniosło również 43 rebeliantów. Z drugiej strony syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka poinformowało o atakach Państwa Islamskiego i śmierci dziewięciu Rosjan.
Do ataku na baterię syryjskiej artylerii miało dojść nocą z soboty na niedzielę w prowincji Dajr az-Zaur na wschodzie Syrii. Jak podały źródła w Moskwie, przeprowadziło go „kilka grup rebeliantów”. W wyniku ataku dwóch rosyjskich „doradców wojskowych”, którzy kierowali ogniem baterii, zginęło na miejscu. Pięciu innych Rosjan zostało zabranych do rosyjskiego szpitala. Dwaj z nich zmarli na skutek ran. W starciu miało też zginąć 43 rebeliantów ISIS.
Jednocześnie Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka poinformowało w niedzielę, że 26 żołnierzy syryjskiej armii oraz dziewięciu „rosyjskich bojowników” zostało zabitych w środę w ataku dżihadystów z Państwa Islamskiego na pustynnych obszarach Dajr az-Zaur, w okolicy miasta Al-Majadin. Organizacja podkreśla, że tylko kilku z dziewięciu zabitych Rosjan było żołnierzami.
Według Obserwatorium chodzi o ten sam incydent, o którym poinformowało rosyjskie ministerstwo obrony.
Źródło: tvp.info
Czytaj także: Powstańcy na profilowe!