W warszawskim śródmieściu policjanci przyjrzeli się pewnemu salonowi fryzjerskiemu. Okazało się, że mieli rację, bo w środku była szafa, która skrywała… tajne przejście. Dalej ukryto narkotyki.
Dzięki policyjnym informatorom udało się namierzyć mieszkanie Grzegorza W. i jego skład narkotyków. W mieszkaniu 33-latka policjanci natknęli się też na… tajne przejście przez szafę.
W kuchni na jednej z szafek kryminalni znaleźli 4 słoiki, a w nich blisko pół kilograma marihuany. To dużo, bo można było z nich przygotować aż ok. 500 porcji handlowych tego narkotyku.
Czytaj także: Londyn. Napastnik z siekierą w Tesco! Nagranie
„W szafie z ubraniami było ukryte przejście do pokoju, który znajdował się tuż za ścianą salonu fryzjerskiego. Właściciel lokalu został zatrzymany, a ujawnione narkotyki zabezpieczone, jako dowód w sprawie.” – mówi Robert Szumiata ze śródmiejskiej policji.
„Prokuratura prowadząca śledztwo w tej sprawie postawiła już Grzegorzowi W. zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków, za co zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii mężczyźnie grozi do 10 lat pozbawienia wolności.” – dodał Szumiata.
Czytaj także: Narkotyki w żelkach. Zatruły się trzy osoby
Źr. se.pl; policja.pl