Ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu odbiła się szerokim echem. Okazuje się, że warstwa artystyczna nie była jedynym problemem.
Głos w tej sprawie zabrał dziennikarz Hubert Bekrych, który zwrócił uwagę na formę prezentacji polskiej reprezentacji w trakcie otwarcia największej sportowej imprezy na świecie. W jego ocenie było to dość kontrowersyjne.
– 4 sekundy prezentował nam realizator polską reprezentację. Było to podczas parady barek na Sekwanie podczas otwarcia IO w Paryżu. Prawie nic nie było widać, bo w bliższym planie, polscy sportowcy pokazywani byli okiem zaparowanej kamery – napisał dziennikarz na profilu „X”.
Bekrych zwraca uwagę, że inne reprezentacje były pokazywane dłużej i bez problemów technicznych. – Dużo dłużej i bez kłopotów technicznych prezentowano Sri Lankę, Angolę, Samoa, Tuwalu, Kirgistan i inne potęgi sportowe – dodał.
– Podczas parady narodowych reprezentacji pokazywano, też długo, ważny, typowo paryski pokaz mody. Realizator zwracał uwagę szczególnie na panów wystrojonych jak panie… Nadal leje… – podsumował swój wpis.
4 sekudy prezentował nam realizator polską reprezentację. Było to podczas parady barek na Sekwanie podczas otwarcia IO w Paryżu. Prawie nic nie było widać, bo w bliższym planie, polscy sporowcy pokazywani byli okiem zaparowanej kamery. Dużo dłużej i bez kłopotów technicznych… pic.twitter.com/5VQvID2E78
— Hubert Bekrycht🇵🇱 (@hubertbekrycht) July 26, 2024