Talibowie zaatakowali szkołę w mieście Peszawar, położonym w północnej części Pakistanu. We wnętrzu budynku doszło do wymiany ognią pomiędzy napastnikami, a strzegącymi placówki żołnierzami. Według informacji BBC w ataku zginęło ponad 100 osób, ponad 80 z nich to dzieci.
Placówka w Peszawar jest prowadzona przez pakistańską armię. Nad ranem na jej teren wkroczyło sześciu uzbrojonych mężczyzn. Terroryści zaczęli strzelać na oślep, raniąc i zabijając osoby, które akurat znalazły się w zasięgu ich karabinów. Według nieoficjalnych informacji, w momencie przeprowadzenia ataku w szkole przebywało około 500 osób.
Serwis BBC za pośrednictwem Twittera poinformował, że w ataku zginęło ponad 100 osób. Ponad 80 z nich to dzieci.
Czytaj także: Tragiczny bilans ataku zamachowców na pakistańską szkołę. Nie żyje 141 osób
Chwilę po ataku na miejscu pojawiło wojsko, w tym specjalne oddziały komandosów. Przybyli także funkcjonariusze policji. Miejsce zamachu zostało otoczone, a żołnierze prowadzą obławę, której celem jest zlokalizowanie i ujęcie terrorystów. Wojskowi przekazali do publicznej wiadomości, że znaczna część zakładników została ewakuowana z budynku. Nie podano jednak konkretnej liczby. Wiadomo jednak, że w trakcie akcji przeprowadzonej przez funkcjonariuszy służb specjalnych zginęło trzech z sześciu zamachowców.
Do ataku na szkołę przyznała się frakcja wchodząca w skład organizacji Tehrik-e-Taliban Pakistan. Rzecznik Talibów, Mohammed Khurasani, poinformował media, że to oni stoją za atakiem. Dodał również, że zamach był odwetem za zabójstwa bojowników, których dopuściły się pakistańskie władze.
źródło: BBC, wp.pl
Fot. Wikimedia/Menendj