Ostra wymiana zdań w „Kropce nad i” TVN24. Monika Olejnik starła się z eurodeputowanym Zjednoczonej Prawicy Adamem Bielanem o ustawę wprowadzającą dodatkowe emerytury. – Dlaczego ta trzynastka jest też dla esbeków? – dopytywała gościa. Dziennikarce postanowił odpowiedzieć inny europoseł partii rządzącej Dominik Tarczyński.
Prezydent Andrzej Duda podpisał we wtorek ustawę wprowadzającą tzw. „trzynastki” dla emerytów i rencistów w Polsce. O decyzji prezydenta przypomniała Monika Olejnik w środowym wydaniu programu „Kropka nad i” w TVN24. Dziennikarka zwróciła uwagę Adamowi Bielanowi, że dodatkowe świadczenie jest przyznawane także grupie, której rządzący zmniejszyli świadczenie podstawowe.
-Ja mogę być bardziej złośliwa i zapytać: Dlaczego ta ustawa jest również dla esbeków? Bo to jest dla wszystkich. Skoro państwo zabrali esbekom, w cudzysłowie, bo zabrali państwo też uczciwym ludziom pieniądze, to dlaczego ta trzynastka jest też dla esbeków? – dopytywała gościa.
Bielan stwierdził, że PiS nie zabrał nikomu pieniędzy. – Jak to nie? – zdziwiła się Olejnik. – My zmniejszyliśmy ludziom, którzy współpracowali ze Służbą Bezpieczeństwa dodatkowe emerytury, które mieli… – tłumaczył Bielan.
Olejnik jednak zaprotestowała zwracając uwagę, że świadczenie zostało obniżone do poziomu najmniejszej emerytury. – No tak, taką najmniejszą emeryturę otrzymują miliony Polaków. Może pani się zdziwi, ale tak jest w Polsce… – odparł Bielan.
Powyższy fragment rozmowy zamieścił na Twitterze eurodeputowany Dominik Tarczyński. – Monika Olejnik rzuciła się na Adama Bielana wściekła, że esbecy dostają taką samą emeryturę, jak miliony Polaków – napisał polityk. Następnie zapytał dziennikarkę, dlaczego „zataiła” przed widzami, że jej ojciec był pracownikiem Służby Bezpieczeństwa.
Źródło: Twitter, TVN24