Ależ to był tydzień na Wielkiej Pętli! Po dniu przerwy za powiększanie prowadzenia wziął się Chris Froome, który każdego dnia zostawiał w tyle swoich rywali. Wyjątkiem był etap czwartkowy, gdzie Brytyjczyk musiał zmierzać do mety na… piechotę!
Zanim na Tour de France doszło do historycznych zdarzeń, kolarze rywalizowali bez większych przeszkód na dwóch pagórkowatych etapach. Pierwszy z nich padł łupem Michaela Matthewsa, a faworyci przyjechali na remis. W środę rywalizacja rozgorzała na nowo, a w głównych rolach, oprócz lidera wyścigu, oglądaliśmy dwóch kolarzy Tinkoff – Petera Sagana i Macieja Bodnara. Trójka ta, wraz z Geraintem Thomasem, na ostatnich kilometrach oderwała się od peletonu i między sobą rozstrzygnęła kwestię etapowego zwycięstwa. Najszybszy na finiszu okazał się Sagan przed Froomem i Bodnarem! Brytyjczyk dzięki świetnej jeździe odskoczył rywalom na kolejne cenne sekundy.
12. etap kończył się podjazdem pod legendarne Mont Ventoux. Niestety, z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych, etap został skrócony o sześć kilometrów. Mimo to emocji nie brakowało. Po etapowe zwycięstwo i koszulkę w grochy sięgnął Belg Thomas de Gendt. Dramat rozegrał się jednak za plecami kolarza Lotto-Soudal. Na ostatnim kilometrze Richie Porte wpadł na motocykl, który zatrzymał się przed grupą kibiców. Wraz z kolarzem BMC upadek zanotowali też Bauke Mollema i Chris Froome. Zawodnicy szybko pozbierali się i kontynuowali jazdę. Wyjątkiem był Froome, któremu pękła rama od roweru, a wóz techniczny Sky nie mógł przedrzeć się przez tłumy kibiców. Efekt tej sytuacji był zaskakujący:
Początkowo Froome stracił do zwycięzcy prawie siedem minut i spadł w klasyfikacji generalnej na szóste miejsce. Sędziowie jednak zweryfikowali czas Brytyjczyka i zachowali różnice, które dzieliły kolarzy przed feralnym upadkiem. Do piątkowej czasówki Froome podchodził więc jako lider wyścigu.
Czytaj także: TdF: Majka znów założył koszulkę w grochy!
13. etap zakończył się natomiast zwycięstwem Toma Dumoulina. Dla Holendra to drugie zwycięstwo w tegorocznej Wielkiej Pętli. Na drugim miejscu czasówkę zakończył Froome, który stracił do Dumoulina minutę. Brytyjczyk ponownie więc powiększył przewagę nad najgroźniejszymi rywalami. Wyścig nie jest jeszcze jednak rozstrzygnięty. W niedzielę na kolarzy czeka stricte górski etap, a w ostatnim tygodniu peleton wjedzie w Alpy. Tam poznamy tegorocznego zwycięzcę Tour de France.
Klasyfikacja generalna:
Lp. | Zawodnik | Team | Strata |
1. | FROOME Christopher | TEAM SKY | 58h 02′ 51” |
2. | MOLLEMA Bauke | TREK – SEGAFREDO | + 01′ 47” |
3. | YATES Adam | ORICA-BIKEEXCHANGE | + 02′ 45” |
4. | QUINTANA Nairo | MOVISTAR TEAM | + 02′ 59” |
5. | VALVERDE Alejandro | MOVISTAR TEAM | + 03′ 17” |
6. | VAN GARDEREN Tejay | BMC RACING TEAM | + 03′ 19” |
7. | BARDET Romain | AG2R LA MONDIALE | + 04′ 04” |
8. | PORTE Richie | BMC RACING TEAM | + 04′ 27” |
9. | MARTIN Daniel | ETIXX-QUICK STEP | + 05′ 03” |
10. | ARU Fabio | ASTANA PRO TEAM | + 05′ 16” |