Nowelizacja ustawy o zakazie propagowania komunizmu przewiduje m.in. rozbiórkę znajdujących się na terytorium Polski pomników upamiętniających żołnierzy Armii Czerwonej. Nowe przepisy skrytykowało już rosyjskie MSZ. Nieoczekiwanie przeciwko jej zapisom opowiedział się… Kornel Morawiecki, legendarny przywódcza Solidarności Walczącej.
W okresie PRL, Kornel Morawiecki stał na czele Solidarności Walczącej, jednej z najbardziej antykomunistycznych organizacji niepodległościowych. Sam przez długi okres musiał żyć w ukryciu, ponieważ komunistyczne władze dokładały szczególnych starań, aby osadzić go w więzieniu. Dlatego może zaskakiwać jego stanowisko w sprawie nowej ustawy.
Nie należy usuwać pomników żołnierzy sowieckich. Na naszych terenach zginęło aż 600 tys. radzieckich żołnierzy. To nie byli zbrodniarze, przynajmniej nie w dużej części. Walczyli bohatersko. – stwierdził Morawiecki.
Czytaj także: Brygada Świętokrzyska - między młotem a kowadłem
W porównaniu ze zbrodniami niemieckimi, zbrodnie sowieckie miały mniejszą skalę. Wkład Armii Czerwonej w pokonanie nazistów jest niezaprzeczalny. Gdyby nie Sowieci, nie byłoby nas. Niemcy nas chcieli zabić, Rosjanie tylko zniewolić. – dodał.
Nowe przepisy przewidują m.in. kwestie usunięcia obiektów budowlanych o charakterze nieużytkowym, np. pomników gloryfikujących ustrój totalitarny. Po wejściu nowelizacji w życie, do rozbiórki trafi nawet kilkaset tego rodzaju obiektów. Zmiana została już oprotestowana przez rosyjskie MSZ, które zapowiedziało „konsekwencje” dla Polski.
Źródło: dorzeczy.pl
Fot.: Wikimedia/Powolniak CC-SELF; CC-BY-SA-2.5.