Piosenkarka posługująca się pseudonimem artystycznym Shyma usłyszała wyrok dwóch lat pozbawienia wolności. Wszystko przez teledysk, na którym w sposób wyzywający… jadła banana. Dla egipskiego sądu to wystarczyło, aby posłać młodą wokalistkę za kratki.
Piosenkarka na prawdę nazywa się Shaimaa Ahmed i przeszło dwa miesiące temu została aresztowana. Miało to związek z jednym z jej teledysków, który w islamskim kraju wywołał olbrzymie kontrowersje i spowodował falę krytyki pod jej adresem.
Na opublikowanym teledysku pojawiają się sceny, w których 25-latka tańczy w samej bieliźnie w pomieszczeniu stylizowanym na salę szkolną. Później w sposób wyzywający zjada banana polanego mlekiem. W rolę „uczniów” wcieliła się grupa mężczyzn.
Egipski sąd uznał, że Shyma jest winna „podżegania do rozpusty” i „opublikowania nieprzyzwoitego filmu”, za co piosenkarka usłyszała wyrok dwóch lat pozbawienia wolności. Taki sam wyrok usłyszał producent teledysku. Jeszcze przed ogłoszeniem wyroku, piosenkarka przeprosiła za klip. Nie wyobrażałam sobie, że tak się to potoczy, i że stanę się przedmiotem tak silnego ataku z wielu stron. – napisała na Facebooku.
Źródło: wprost.pl
Fot.: YouTube/AltaiR1810