Sieć Tesco Polska poinformowała, że zamierza zamknąć 9 sklepów w naszym kraju. Kłopoty brytyjskiej firmy wynikały z nierentowności supermarketów. Rosnąca konkurencja sieci zagranicznych i polskich, a także wzrost świadomości konsumenckiej Polaków sprawiają, że coraz trudniej o zysk.
W swoim komunikacie sieć Tesco poinformowała, że zamierza zamknąć 9 swoich sklepów, z powodu nierentowności. Chodzi o supermarkety w: Białymstoku, Głogowie, Koninie, Łodzi, Opolu, Oświęcimiu, Wałbrzychu, Ścinawie oraz Żywcu.
Związkowcy z NSZZ Solidarność Tesco informują, że powodem takiego posunięcia może być reorganizacja zakładu pracy. Z kolei sieć informuje wprost, że likwidowane supermarkety były po prostu nierentowne.
Decyzja o zamknięciu sklepów nigdy nie należy do łatwych. W każdym z 9 przypadków, przez minione lata sklepy przynosiły straty, zmniejszając w ten sposób środki, które moglibyśmy przeznaczyć na rozwój naszego biznesu w Polsce z myślą o naszych klientach i pracownikach w całej Polsce – powiedział Martin Behan, Dyrektor Zarządzający Tesco w Polsce.
Firma poinformowała miejscowe Urzędy Pracy, a także związki zawodowe o planowanym na 14 września zamknięciu. Taki ruch to oczywiście cios dla dotychczasowych pracowników sklepów, choć jak zapewnia Dyrektor Zarządzający, nie zostaną oni zostawieni z niczym.
Poinformowaliśmy już o tym pracowników, naszym priorytetem jest teraz wspieranie ich i zaoferowanie alternatywnych stanowisk w sklepach w regionie. Ta trudna decyzja pozwoli nam budować silniejszy, trwalszy biznes Tesco w Polsce – dodał Martin Behan.
Problemy wywodzącej się z Wielkiej Brytanii sieci to na pewno efekt wzrostu popularności innych sieci handlowych które na naszym rynku radzą sobie lepiej np. Biedronka i Lidl. Z drugiej zauważalny jest również wzrost świadomości konsumenckiej wśród Polaków. Nie jest tajemnicą, że coraz więcej osób w naszym kraju wspiera rodzimy biznes, a najlepszym tego dowodem są znakomite wyniki polskich sieci takich jak: Dino, Polomarket, czy Piotr i Paweł.