Od poniedziałku dostępny będzie pierwszy w Polsce certyfikowany test wykrywający przeciwciała SARS-CoV-2, do użytku domowego. Na świecie jest już ponad sto takich testów, jednak w rozwiązaniu w Polsce problemu z COVID-19 one nie pomogą – powiedział PAP prof. Włodzimierz Gut.
Test sprzedawany będzie w popularnej sieci handlowej; jego producentem jest szwajcarskie laboratorium PRIMA Lab. Jak poinformowano PAP, jest to test serologiczny (o nazwie Primacovid) wykrywający przeciwciała IgG i IgM przeciwko koronawirusowi wywołującemu Covid-19. Przeciwciała te powstają po zetknięciu z patogenem. Producent zapewnia, że test jest wyjątkowo prosty w użyciu: do badania używa się małej próbki krwi, a czas oczekiwania na wynik to ok. 10 minut. Producent deklaruje, że jego dokładność sięga ponad 98 proc. Można go wykonać w warunkach domowych.
„Test może wykonać każdy, kto miał lub podejrzewa, że miał kontakt z osobami zakażonymi lub z osobami z objawami Covid-19, lub po prostu każdy, kto chce być świadomy tego, czy przebył już infekcję” – czytamy w informacji prasowej.
Testy w Biedronce. Wirusolog: Wykrywają, że ktoś w swoim życiu miał kontakt z koronawirusem, ale niekoniecznie z tym, który wywołuje COVID-19
Wirusolog z Warszawy prof. Włodzimierz Gut powiedział PAP, że na świecie jest już ponad sto takich testów. Z dotychczasowych obserwacji wynika, że wyniki tego badania mogą być różne u tej samej osoby. Nie ustalono jeszcze, który z nich jest tzw. złotym testem, czyli najbardziej wiarygodnym.
Te testy w Biedronce to niebezpieczny pomysł. Kto na to wydał zgodę?
— Sylwia Czubkowska (@sylvcz) March 12, 2021
Ludzie już nie chcą chodzić do lekarzy w obawie przed kwarantanną. A teraz tym bardziej będą woleli się testować gadżetem, który stwierdza tylko przeciwciała, czyli nie potwierdzi ewentualnego zarażenia.
„Z serologicznymi testami jest ten problem, że albo są wyśrubowane i wtedy nie wykrywają (koronawirusa), albo mogą dawać krzyżowe reakcje z innymi koronawirusami, których jest sporo. Wykrywają, że ktoś w swoim życiu miał kontakt z koronawirusem, ale niekoniecznie z tym, który wywołuje COVID-19” – twierdzi specjalista.
Uważa on, że możemy wykonać taki test, jeśli jesteśmy bardzo ciekawi, czy mamy przeciwciała na koronawirusa. „Jednak w rozwiązaniu w Polsce problemu z COVID-19 takie testy niewiele pomogą” – dodaje.
Producent zaleca, aby w przypadku pozytywnego wyniku na obecność przeciwciał IgG i/lub IgM niezwłocznie skontaktować się z lekarzem i zgłosić ten wynik. W przypadku negatywnego wyniku, jeśli występują objawy, które można przypisać Covid-19, również należy skontaktować się z lekarzem.
Prof. Włodzimierz Gut nie uważa jednak, że jeśli ktoś uzyska wynik pozytywny, to powinien się zgłosić na testy genetyczne. „Gdy przeciwciała się pojawiają, to testy genetyczne przestają już być skuteczne. Może być już po zakażeniu i wtedy nie ma po co. Z kolei we wczesnej fazie nie ma jeszcze przeciwciał, jest tylko wirus” – wyjaśnia. (PAP)
Autor: Zbigniew Wojtasiński
Sprawdzone informacje na temat pandemii koronawirusa dostępne na oficjalnej stronie rządowej: gov.pl