Podczas ostatniej gali UFC w Pradze Jan Błachowicz i Thiago Santos stoczyli emocjonujący pojedynek. Ostatecznie gorycz porażki musiał przełknąć Polak, który został znokautowany przez Brazylijczyka.
Walka, w której zmierzyli się ze sobą Jan Błachowicz i Thiago Santos, trwała trzy rundy. Dwie pierwsze miały raczej spokojny charakter. Zawodnicy trzymali się swoich planów taktycznych i na każdy cios odpowiadali kontrą. Fani, którzy oglądali główny pojedynek podczas gali UFC w Pradze, byli pewni, iż ten zostanie rozstrzygnięty przez sędziego.
Wszystko zmieniło się jednak w trzeciej rundzie. Wówczas Jan Błachowicz ruszył na Brazylijczyka i… nadział się na jego potężną kontrę. Thiago Santos wyprowadził kombinację prawy-lewy, która powaliła Polaka na matę. Gdy Błachowicz znalazł się na ziemi, Santos doskoczył do niego i „dobił” ciosami młotkowymi. Po chwili arbiter przerwał pojedynek.
Porażka z Santosem sprawiła, iż Jan Błachowicz na jakiś czas musi odłożyć marzenia o walce o pas wagi półciężkiej UFC. Wiele wskazuje zaś na to, że taką propozycję może otrzymać Brazylijczyk.
Thiago Santos zamieścił wpis na Twitterze. Kapitalne zachowanie zawodnika
Kilka dni po walce, gdy opadł już związany z nią „kurz” oraz medialny szum, Santos zamieścił wpis na Twitterze. Zwrócił się w nim bezpośrednio do swojego niedawnego rywala.
Brazylijczyk przyznał, że chce podziękować Błachowiczowi za walkę. Santos nazwał pojedynek „historyczną walką przed czeską publicznością” i podkreślił, że „Jan jest wojownikiem”.
Brazylijski zawodnik MMA dodał również, że Polak „jest dżentelmenem, który szanuje sport”. „Dzięki” – napisał Santos.
Na wpis sportowca zareagował Jan Błachowicz, który odpowiedział swojemu przeciwnikowi. „Dziękuje również. Powodzenia w przyszłości” – napisał Polak, który musiał przełknąć gorycz porażki.