Czesław Michniewicz, selekcjoner reprezentacji Polski, ocenił postawę zawodników naszej drużyny narodowej po meczu z Belgią. Jednego z nich wyróżnił z imienia i nazwiska wskazując, że może być to zawodnik, jakiego kadra szukała.
Reprezentacja Polski przegrała na stadionie narodowym z drużyną narodową Belgii. Nasi rywale zdobyli jedną bramkę, jednak podopiecznym Czesława Michniewicza nie udało się odpowiedzieć żadnym golem. Doskonałą okazję po podaniu Roberta Lewandowskiego miał Nicola Zalewski, ale posłał piłkę obok bramki Belgów.
Ostatecznie nasza drużyna zeszła więc z murawy Stadionu Narodowego jako pokonana. Po meczu Czesław Michniewicz komentował postawę swojego zespołu. Jednego z zawodników selekcjoner postanowił wyróżnić w szczególny sposób. Jego zdaniem może być to bowiem gracz, jakiego trenerzy drużyny narodowej szukali od lat.
O kim mowa? To Jakub Kiwior, czyli gracz włoskiej Spezi, który podczas obecnego zgrupowania zadebiutował w drużynie narodowej. Najpierw zagrał mecz z Holandią, a następnie z Belgią na Stadionie Narodowym.
Michniewicz o Kiwiorze
Zarówno z Holendrami, jak i Belgami Kiwior, który występował na środku obrony, rozegrał bardzo dobre zawody. Czesław Michniewicz to docenił i postanowił publicznie pochwalić swojego podopiecznego.
– To nie był łatwy mecz dla całej drużyny, a w szczególności dla zawodników występujących na środku obrony. Było dużo pojedynków bezpośrednich i biegowych. Uważam, że Kuba Kiwior może być jednym z największych wygranych zgrupowania. Przyjeżdżał jako nieznany zawodnik, a swoją postawą pokazał, że to może być piłkarz, którego szukamy od lat. Lewa noga, duży spokój, mądre ustawienie i technika – powiedział selekcjoner.