Roman Kosecki, były piłkarz polskiej drużyny narodowej, był dziś gościem programu „Stan Futbolu”. Podczas dyskusji wyraził swoją zaniepokojenie tym, co dzieje się podczas zgrupowania reprezentacji naszego kraju przez zbliżającym się Euro 2020.
Piłkarze reprezentacji Polski przebywają w Opalenicy pod Poznaniem, gdzie przygotowują się do Euro 2020. Jeszcze do niedawna piłkarzom towarzyszyły małżonki oraz partnerki, a cała forma obozu była nieco luźniejsza niż w latach ubiegłych.
Głos w tej sprawie postanowił zabrać były gracz naszej kadry, a także m.in. Atletico Madryt, Roman Kosecki. Były gwiazdor polskiej piłki odniósł się do formy, w jakiej odbywa się zgrupowanie. Jego zdaniem może mieć to zgubny wpływ już podczas samego turnieju.
Kosecki uważa, że taka forma zgrupowania jest nieco niepokojąca. Do Euro mamy bowiem zaledwie kilka dni, a – jego zdaniem – jak dotąd piłkarze nie mieli czasu na rygor czy koncentrację. To może się zemścić podczas turnieju, w trakcie którego zmierzymy się przecież z bardzo mocną Hiszpanią czy solidnymi Szwedami oraz Słowakami.
„Słyszę, że ktoś na zakupy pojechał, na spacer. Ciekaw jestem, kiedy będzie ten rygor, koncentracja. Troszkę mi to na razie przypomina biwak” – powiedział Kosecki podczas programu „Stan Futbolu”. Na słowa byłego piłkarza zareagował prowadzący Krzysztof Stanowski, który ocenił, że luźniejsze zgrupowanie może być elementem szerszej strategii. Przypomniał jednocześnie, że przed mundialem w Rosji ówczesny szkoleniowiec Adama Nawałki narzucił swoim podopiecznym znacznie ostrzejszy rygor, a MŚ zakończyły się dla nas sromotną klęską.