Zbigniew Boniek znany jest ze swojego poczucia humoru. Prezes PZPN udowodnia to m.in. w swoich twitterowych wpisach. Dobitnie przekonał się o tym Tomasz Hajto, z którego były reprezentant Polski oraz gwiazdor Juventusu zakpił przy okazji meczu Portugalia-Hiszpania rozgrywanego w Gdyni w ramach Euro U-21.
Antybohaterem niedzielnego meczu młodzieżówek Polska-Szwecja był Paweł Dawidowicz. Młody defensywny pomocnik, który kontraktem związany jest z Benfiką Lizbona, zaprezentował się wyjątkowo słabo. Jednym z głównych krytyków zawodnika był Tomasz Hajto, komentator telewizji Polsat Sport, który podczas transmisji nie zostawił na piłkarzu suchej nitki. Dawidowicza w obronę postanowił wziąć Zbigniew Boniek, prezes PZPN, który we wtorek, przy okazji meczu Portugalia-Hiszpania w ramach Euro U-21, gościł w Gdyni.
Jeszcze przed spotkaniem Boniek postanowił zdradzić kibicom, kto wraz z nim będzie oglądał to niezwykle emocjonujące starcie. Okazało się, iż tuż obok prezesa polskiej federacji piłkarskiej zasiądzie… Pedro Pauleta, czyli wybitny portugalski napastnik, który Polakom we znaki dał się podczas mundialu w Korei i Japonii. Zawodnik, który w swojej karierze występował m.in. w PSG bezlitośnie wkręcał w ziemię naszych defensorów, w tym również Tomasza Hajtę, i trzykrotnie pokonał Jerzego Dudka, ówczesnego golkipera naszej drużyny narodowej.
Boniek najpierw zamieścił na Twitterze zdjęcie stadionowego krzesełka oznaczonego nazwiskiem Paulety, zaś kilka godzin później, Łukasz Wiśniowski, redaktor kanału „Łączy nas piłka”, wrzucił na TT takie oto nagranie:
Pedro Pauleta przekazał specjalne pozdrowienia na ręce @BoniekZibi ? Więcej w kolejnej odsłonie #EuroVlog-a , który wjedzie jutro. pic.twitter.com/NrtECrXZe4
— Łukasz Wiśniowski (@LukaszWisniowsk) 20 czerwca 2017
Do szyderstw pod swoim adresem odniósł się sam zainteresowany. I co mam odpowiedzieć? Ja za tamten mecz swoje dostałem i grałem słabo. Lepiej wypomnieć Hajcie ten mecz, aby zapomnieć o formie U21 Polaków – napisał były defensor Schalke 04.
Boniek odpowiedział.
Tomek co za zgubne połączenia , po prostu byliśmy na meczu,zobaczyliśmy gościa i wyszedł fajny żart ??
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) 21 czerwca 2017
Sprawa wyjaśniona?
źródło: Twitter, wMeritum.pl
Fot. Twitter/Łukasz Wiśniowski