Tomasz Komenda nie żyje – ta wiadomość wstrząsnęła opinią publiczną w Polsce. Mężczyzna, który spędził niesłusznie w więzieniu 6540 dni, zmarł w wieku 46 lat. Dziennikarze przypominają o problemach zdrowotnych Komendy.
Tomasz Komenda wyszedł na wolność po odbyciu niesłusznie 18 lat pozbawienia wolności. Po uniewinnieniu na jaw wyszły wstrząsające fakty związane z cierpieniami, które przeżył. Wiadomo, że znęcano się nad nim psychicznie i fizycznie. Trzykrotnie usiłował popełnić samobójstwo.
W środę, 21 lutego, w mediach pojawiła się wiadomość o jego śmierci. Jako pierwszy poinformował o tym program „TVN Uwaga!”: Tomasz Komenda nie żyje, dowiedział się dziennikarz Uwagi! i Superwizjera Grzegorz Głuszak – czytamy.
Tomasz Komenda nie żyje. Chorował na nowotwór
Później w mediach przypomniano o chorobie nowotworowej, z którą zmagał się Komenda w ostatnim czasie. – Leczę się, jestem na chemii, włosy już mi odrosły. Żyję, z tym że był rak, teraz nie ma, ale nie wiadomo, czy znowu nie wróci – podkreślił Komenda w rozmowie z Ewą Wilczyńską.
-Do operacji się nie nadawał. Ciężko mam. Ciekawe, kiedy zrzucę w końcu ten krzyż, już należałoby mi się trochę spokoju – wyjaśnił.
To właśnie choroba miała być przyczyną śmierci 46-latka. „Nie żyje Tomasz Komenda. Mężczyzna niesłusznie spędził 18 lat w więzieniu. Miał 46 lat. Zmarł w wyniku choroby” – poinformował Jacek Gądek z Gazeta.pl.
„Ani państwo polskie nie ukarało winnych jego nieszczęścia, ani on sam nie nacieszył się odzyskana wolnością. Niech Odpoczywa w Pokoju” – napisał dziennikarz Wojciech Wybranowski.
W wieku 47 lat zmarł Tomasz Komenda. Mężczyzna od wielu miesięcy zmagał się z poważną chorobą nowotworową. Informację o jego śmierci podał jako pierwszy dziennikarz TVN Grzegorz Głuszak. Potwierdzają ją źródła Onetu w rodzinie Tomasza Komendy oraz z bliskiego kręgu znajomych.…
— Węglarczyk 🇵🇱🇪🇺🇮🇱🇺🇸💙💛 (@bweglarczyk) February 21, 2024