Wiele wskazuje na to, że już wkrótce możemy poznać nowe fakty w sprawie Tomasza Komendy. Jak informuje „Fakt”, w Stanach Zjednoczonych pojawił się świadek, który ma wiedzieć sporo o sprawie morderstwa w Miłoszycach.
O sprawie Tomasza Komendy zrobiło się głośno na początku tego roku. W marcu wyszedł on z więzienia po 18 latach niesłusznie spędzonych za kratkami. Niesłusznie oskarżany był o gwałt i zabójstwo 15-letniej Małgorzaty K. W kwietniu Komenda został uniewinniony przez Sąd Najwyższy. Wiadomo już, że będzie walczył o 18 milionów złotych odszkodowania.
Uniewinnienie Tomasza Komendy wiąże się z tym, że z powrotem toczy się sprawa morderstwa, do którego doszło w Miłoszycach. Do tej pory aresztowano dwie osoby – Ireneusza M. i Norberta B., a dodatkowo śledczy trafili na trop trzeciej osoby. Jak informuje „Fakt”, teraz miał pojawić się świadek, który może rzucić nowe światło na całą sprawę.
Świadek został odnaleziony w Stanach Zjednoczonych i obecnie mieszka w Miami. Jak wynika z ustaleń „Faktu”, miał pracować on w dyskotece, w której bawiła się 15-letnia Małgorzata K. przed tym zanim została brutalnie zamordowana. „Mężczyzna jest już po rozmowie telefonicznej z prokuratorami. Przekazał im, że ma wiedzę na temat tej zbrodni i chętnie się nią podzieli” – czytamy w dzienniku „Fakt”.
Obecnie ustalany jest termin, w którym nowy świadek w sprawie zostałe przesłuchany.
Czytaj także: Premier zwołał spotkanie szefów służb. „Oczekuje pilnego wyjaśnienia sprawy”