Tomasz Komenda, człowiek, który niesłusznie spędził w więzieniu 18 lat, udzielił szczerego wywiadu dla Wirtualnej Polski. Podczas rozmowy ujawnił m.in., jak znęcali się nad nim współwięźniowie. To, co opowiada mężczyzna jest wyjątkowo szokujące.
Sprawę Tomasza Komendy zna każdy Polak. Mężczyzna spędził w więzieniu 18 lat będąc zupełnie niewinną osobę. Po wyjściu z więzienia zaczął układać sobie życie, jednak demony z czasów pobytu w zakładzie karnym nadal dają mu się we znaki.
Niedawno Tomasz Komenda udzielił wywiadu Wirtualnej Polsce, w którym jeszcze raz opowiedział o tym, co działo się podczas pobytu za kratkami. Wszyscy słyszeliśmy, jak mężczyznę traktowali współwięźniowie, jednak teraz na jaw wyszły nowe fakty.
To, co powiedział człowiek, który spędził w więzieniu 18 lat, może wywołać szok wśród odbiorców wywiadu. Okazuje się bowiem, że współtowarzysze Komendy nie mieli dla niego litości i po prostu się nad nim znęcali.
Tomasz Komenda ujawnił, jak traktowali go współwięźniowie
Podczas wywiadu dla Wirtualnej Polski dziennikarz zapytał Komendę, czy ten zamierza usunąć więzienne tatuaże. „To nie są tatuaże. To jest brudnopis” – powiedział mężczyzna. Po chwili dodał jednak, że więźniowie, którzy przebywali z nim w jednej celi, po prostu sprawdzali na nim tusz. „Na mnie tusz sprawdzali. Usunę je, jak tylko będę miał za co” – przyznał.
Tomasz Komenda dodał też, że nie zamierza już rozpamiętywać tego, co działo się w tzw. „kryminale”. „Nie można każdego dnia rozpamiętywać przeszłości. Tamte osiemnaście lat to już historia. Tego już nie ma. Jestem innym człowiekiem niż ten, którego zamknięto. Wtedy miałem 23 lata. Teraz mam 44. Patrzę na życie w zupełnie inny sposób, nie tylko przez odsiadkę” – stwierdził.
Ujawnił również, że jego życie znacząco się zmieni. Zostanie bowiem ojcem. „Zostanę tatusiem. Będę miał syna. Za trzy miesiące wyjdzie na świat. Na premierze oświadczyłem się mojej dziewczynie. Było wielkie „bum”. Kiedy jak nie teraz? Nie mam pieniędzy, ale spełniają się moje marzenia” – powiedział.