Zgodnie z doniesieniami portalu Onet.pl dziś lub najpóźniej jutro Nowoczesna wycofa się z protestu polegającego na okupowaniu sali plenarnej. Wszystko ze względu na porozumienie, które z liderem tej partii zawarło Prawo i Sprawiedliwość.
Prawo i Sprawiedliwość uzgodniło porozumienie z Nowoczesną, PSL i Kukiz’15 co do zakończenia trwającego od połowy grudnia kryzysu parlamentarnego – ustalił Onet w kilku niezależnych źródłach. Zakłada ono m.in. zgłoszenie podczas prac Senatu nad ustawą budżetową kilkudziesięciu poprawek opozycji, które wcześniej były zgłaszane w Sejmie, tak by izba niższa parlamentu mogła nad nimi przeprowadzić debatę – pisał Onet.pl.
Informowaliśmy również o wypowiedzi posłanki Nowoczesnej, Katarzyny Lubanuer, która odniosła się do zaplanowanego na dziś spotkania z udziałem marszałka Senatu, Stanisława Karczewskiego oraz liderów partii opozycyjnych. Wiceszefowa Nowoczesnej przyznała, że możliwe porozumienie uzależnione jest od przebiegu rozmów z marszałkiem. Dodała również, że na chwilę obecną o żadnym porozumieniu nie ma mowy. Więcej TUTAJ.
Czytaj także: Koniec kryzysu parlamentarnego? Onet podaje, że PiS dogadał się z Nowoczesną, a posłanka tej partii... zaprzecza [WIDEO]
Doniesienia portalu Onet.pl wzbudziły konsternację u niektórych przedstawicieli środowiska przeciwników PiS. Wśród nich znalazł się Tomasz Lis, redaktor naczelny „Newsweeka” oraz naczelny krytyk partii Jarosława Kaczyńskiego. Dziennikarz zamieścił na Twitterze wpis, w którym skomentował możliwe porozumienie PiS-u oraz Nowoczesnej. Jego zdaniem jest to… zdrada. A więc Nowoczesna wystawiła „zjednoczoną opozycję” do wiatru i za plecami PO dogadała się z PIS-em. Zwykła zdrada, to gorsze niż Madera – napisał.
A więc Nowoczesna wystawiła „zjednoczoną opozycję” do wiatru i za plecami PO dogadała się z PIS-em. Zwykła zdrada, to gorsze niż Madera.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 9 stycznia 2017
Na chwilę obecną nie ma oficjalnych informacji o możliwym porozumieniu. Wszystko rozstrzygnie się zapewne na wspomnianym spotkaniu, które odbędzie się o godzinie 14. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez portal Onet.pl jest ono jednak praktycznie „dograne”. O zakończeniu protestu rozmawiano bowiem jeszcze przed Sylwestrem. W rozmowach udział wzięli przedstawiciele PiS, Ryszard Petru oraz wysoki hierarcha kościelny, który miał mieć kluczowy wpływ na wypracowanie kompromisu.
źródło: Onet.pl, Twitter, wMeritum.pl
Fot. Screen TVP