Tomasz Lis trafił na oddział intensywnej terapii w olsztyńskim szpitalu we wtorek. „Super Express” informuje, że redaktor naczelny „Newsweek Polska” czeka na operację, a najbliższe dni będą decydujące dla jego zdrowia. Głos w sprawie zabrała Hanna Lis. Dziennikarka uspokaja internautów.
We wtorek media obiegła informacja o problemach zdrowotnych Tomasza Lisa. Dziennikarz miał pojechać do Olsztyna w celu przeprowadzenia rozmowy z sędzią Pawłem Juszczyszynem. Ostatecznie jednak do rozmowy nie doszło.
Tomasz Lis w szpitalu. Jego stan uległ poprawie
Lokalne media donosiły, że Tomasz Lis trafił na oddział intensywnej terapii Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie w stanie ciężkim. „Super Express” donosi, że stan zdrowia Dziennikarza poprawił się. – Obecnie jest rozintubowany, kontaktuje, wie kim jest, ma świadomość. Najbliższe dwa, trzy dni są decydujące gdyż może nastąpić udar wtórny – mówi anonimowe źródło „Super Expressu„.
Czytaj także: \"Przede mną długa i żmudna rehabilitacja\". Tomasz Lis przerywa milczenie ws. swojego stanu zdrowia
Informację o pobycie Tomasza Lisa w szpitalu potwierdził jeden z lekarzy. – Tomasz Lis jest w szpitalu i przechodzi badania na oddziale intensywnej terapii – powiedział. Z kolei dyrektor szpitala Irena Kierzkowska podkreśliła, że nie udziela informacji na temat pacjentów, z uwagi na ochronę danych osobowych.
Czytaj także: Tomasz Lis skomentował swój stan zdrowia. Przyznaje, że zaskoczyła go reakcja internautów
Portal polsatnews.pl przypomina, że redaktor miał już wcześniej problemy zdrowotne. Kilka lat temu zasłabł po przebiegnięciu maratonu. „Po tamtym 3.03.16 miałem udar i cztery szpitale. Powiedzieli mi, że byłem o milimetr od śmierci. Więc czasem warto zwolnić” – napisał Lis.
Hanna Lis: Tomek ma się dobrze
Informacja o hospitalizacji Tomasza Lisa spowodowała falę komentarzy w mediach społecznościowych, głównie z życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia. Niektórzy jednak wyraźnie niepokoili się niejasnymi doniesieniami medialnymi. W końcu głos w sprawie zabrała Hanna Lis.
„Tomek ma się dobrze i dziękuje za Wasze wyrazy wsparcia i sympatii” – napisała dziennikarka. „Wszystko jest pod kontrolą, a informacje o rzekomym 'stanie ciężkim’ są całkowicie nieprawdziwe. Ściskamy” – dodała.
Hej Kochani. Tomek ma się dobrze i dziękuje za Wasze wyrazy wsparcia i sympatii. Wszystko jest pod kontrolą, a informacje o rzekomym „stanie ciężkim” są całkowicie nieprawdziwe. Ściskamy. ??❤️
— Hanna Lis (@hanna_lisowa) December 11, 2019
Źródło: Twitter, „Super Express”/se.pl, polsatnews.pl