Ostatnie tygodnie Tomasz Lis spędza jeżdżąc po kraju. Dziennikarz promuje w ten sposób swoją książkę pt. „Historia prywatna”. Jedno z ostatnich spotkań z czytelnikami miało miejsce w Toruniu. W jego trakcie Lis został zapytany o Jarosława Kaczyńskiego.
Tomasz Lis prowadzi akcję promocyjną swojej najnowszej książki pt. „Historia prywatna”. Dziennikarz jeździ po kraju, gdzie spotyka się ze swoimi czytelnikami oraz sympatykami. Podczas rozmów nie brakuje oczywiście tematów politycznych, w których Lis doskonale się odnajduje.
Jedno z ostatnich spotkań odbyło się Toruniu. Jego organizatorami, zgodnie z tym, co podaje serwis „Najwyższy Czas”, byli posłowie Platformy Obywatelskiej: Kinga Gajewska oraz Arkadiusz Myrcha.
Gajewska postanowiła uchylić rąbka tajemnicy ws. pytań, które kierowane były do Tomasza Lisa. Jak się okazało, jedno z nich dotyczyło Jarosława Kaczyńskiego, czyli polityka, którego Lis – delikatnie rzecz ujmując – nie darzy sympatią.
Osoba przybyła na spotkanie z dziennikarzem chciała się bowiem dowiedzieć, czy ten, jeżeli miałby taką możliwość, chciałby przeprowadzić wywiad z prezesem Prawa i Sprawiedliwości. Odpowiedź, której udzielił Tomasz Lis była co najmniej zaskakująca.
„Niekoniecznie, ale życzyłbym sobie, żeby taki wnikliwy wywiad przeprowadził z Kaczyńskim niezależny Prokurator” – oświadczył redaktor naczelny „Newsweeka”.
Pytanie z sali na @K_Obywatelski do @lis_tomasz: Czy chciałaby Pan przeprowadzić wywiad z Jarosławem Kaczyńskim?
T.Lis: Niekoniecznie, ale życzyłbym sobie, żeby taki wnikliwy wywiad przeprowadził z Kaczyńskim niezależny Prokurator. pic.twitter.com/ItJN0uOf72— Kinga Gajewska (@gajewska_kinga) 19 listopada 2018
W tym miejscu warto przypomnieć, że w przeszłości Tomasz Lis przeprowadził z Kaczyńskim kilka wywiadów. Jeden z nich odbił się jednak największym echem. Mowa oczywiście o rozmowie przeprowadzonej przed kilkoma laty na antenie TVP, gdy Lis prowadził program „Tomasz Lis na żywo”.
źródło: Twitter, Najwyższy Czas