Dwie bramki Krzysztofa Piątka w ostatnim meczu Milanu zachwyciły kibiców, ale Jan Tomaszewski stara się zachować umiar. Jego zdaniem w reprezentacji Polski nie mogą grać razem Piątek i Lewandowski.
Jan Tomaszewski bardzo chwalił Piątka za jego bramki. „Pierwszą bramkę zdobył jakiś rutyniarz a nie żółtodziób: wygrał pojedynek biegowy, wyszedł sam na sam, zobaczył wychodzącego bramkarza, złapał go na wykroku i puścił piłkę obok niego – mówi. – I to cechuje ludzi wielkich.” – powiedział.
„Druga bramka: wkręcił tych dwóch obrońców w ziemię, że do dziś nie wiedzą, jak się nazywają i wykonał nieprawdopodobny, rotacyjny strzał. Bramkarz bez szans. Brawo, brawo, jeszcze raz brawo!” – dodał.
Czytaj także: Boruc opublikował wiadomość od kibica. „Mogłem wygrać 15 tys. euro pie***y idioto”
Tomaszewski przekonuje, że sukces Piątka, to poniekąd też zasługa Zbigniewa Bońka. „Dublet Piątka nie zrobił na mnie wrażenia, bo on potwierdza to, że prezes Boniek zmienił w ogóle system szkolenia i szkołę trenerską, która jest w Białej Podlaskiej. Ta szkoła siedem lat temu zaczęła szkolić trenerów, których głównym celem było przygotowanie młodych zawodników do gry w seniorach, a nie skupianie się na wynikach U-15, U-18. Po prostu Zbyszek dostosował ją do zachodnich wzorów.” – przyznał.
Tomaszewski: „Mamy najlepszą '9′ na świecie pt. Lewandowski”
„To, że teraz w Mediolanie fenomenalnie się przyjął, nie znaczy, że w reprezentacji Polski będzie miał pewne miejsce.” – przyznał Tomaszewski. „Jak ja teraz słyszę tych pseudoekspertów, pseudodziennikarzy, którzy mówią, że z Austrią powinno grać trzech napastników, to przeraża mnie. Mogę do nich dołączyć i zapytać, czemu dwóch bramkarzy nie wystawić?” – zakpił.
Czytaj także: Krzysztof Piątek po meczu z Napoli: „Spodziewałem się takiej nocy”
„Na razie mamy najlepszą „9” na świecie pt. Robert Lewandowski. I w tym momencie Brzęczek będzie miał do wyboru albo wystawić na mecz Lewandowskiego albo Piątka. Nie można ich wystawić dwóch jak w meczu z Portugalią. Bo żadna klasowa drużyna nie gra na dwóch typowych napastników. Gdyby tak było, to Barcelona, Real czy Francuzi graliby dwoma „9” od dawna, a oni grają jedną.” – dodał legendarny bramkarz.
Źr. sportowefakty.wp.pl