Poznańska spółka Torpol, zajmująca się modernizacją linii kolejowych, w 2014 roku pięciokrotnie poprawiła wynik netto dzięki udziałowi w dużych projektach infrastrukturalnych. W najbliższych miesiącach firma wystartuje w przetargach na modernizację m.in. linii E20 oraz kontynuację E75. W centrum zainteresowania Torpolu pozostaje kolej, choć spółka realizuje także kontrakty tramwajowe.
– W tej chwili przygotowujemy się do dużych, niedługo ogłaszanych przetargów kolejowych. Będą one dotyczyć przede wszystkim linii E20, kontynuacji linii E75 oraz poprawy stanu infrastruktury, czyli rewitalizacji tych projektów, które PLK ma zamiar w najbliższym czasie ogłaszać – mówi Tomasz Sweklej, prezes zarządu Torpol SA.
Linia kolejowa E20 prowadzi od Siedlec do Terespola i jest częścią Transeuropejskiego Korytarza łączącego Berlin z Moskwą. Z kolei linia E75 (Rail Baltica) prowadzi od Warszawy przez Białystok do granicy państwa. Renowacja obydwu linii pozwoli na rozwinięcie prędkości 160 km/h przez pociągi osobowe (120 km/h przez składy towarowe), co będzie możliwe dzięki modernizacji torów, przejazdów kolejowych i sieci trakcyjnej.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
– W 2014 roku przychody i zyski były generowane przede wszystkim przez dwa największe projekty – Nowa Łódź Fabryczna i Rail Baltica, czyli linię E75 na odcinku od Warszawy-Rembertowa do Tłuszcza – wyjaśnia Sweklej. – To są dwa największe infrastrukturalne projekty kolejowe w Polsce, które mamy przyjemność realizować jako generalny wykonawca z naszymi partnerami.
Spółka w 2014 roku osiągnęła przychody ze sprzedaży rzędu 775,4 mln zł (wobec 415,7 mln zł w 2013 roku) przy zysku netto w wysokości 25 mln zł (4,8 mln zł w analogicznym okresie w poprzednim roku).
– Projekty tramwajowe dla Torpolu w niektórych latach były kilkunastoprocentowym źródłem przychodów, nacisk kładziemy jednak na kolej. Do kolei jesteśmy lepiej przygotowani zarówno pod względem kadr, jak i wyposażenia sprzętowego. Projekty tramwajowe oczywiście nas interesują, natomiast kolej zawsze będzie najistotniejszym elementem naszej działalności – zaznacza prezes zarządu Torpol SA.
Dane finansowe z 2014 roku wskazują, że spośród 775 mln zł przychodów spółki 93,5 proc. (725 mln zł) pochodziło z segmentu kolejowego, a 3,8 proc. (30,1 mln zł) z nich to obroty generowane przez segment tramwajowy.
Tomasz Sweklej podkreśla, że marże w biznesie Torpolu zależą głównie od ogólnej koniunktury w gospodarce. W fazie rozwoju infrastruktury spółka osiąga wyższe marże zarówno w projektach kolejowych, jak i w projektach w zakresie infrastruktury miejskiej i projektach ogólnobudowlanych. – Kiedy jest dekoniunktura, brakuje zamówień, a na rynku panuje posucha, to nasze marże zarówno w projektach kolejowych, projektach tramwajowych, jak i innych projektach budowlanych są słabsze – ocenia Sweklej.
Prezes spółki dodaje, że wszystkie obecnie realizowane projekty osiągają dodatnie marże, jednak dopóki nie zostaną one ukończone, trudno mówić o konkretnych wartościach.
Spółka Torpol jest notowana na GPW od września 2014 roku. Od debiutu kurs akcji wzrósł o prawie 50 proc. i oscyluje wokół poziomów 12-13 zł, co daje kapitalizację w wysokości niespełna 300 mln zł.