Na ulicy Kościelnej w Daleszycach rozegrał się w niedzielę wieczorem prawdziwy dramat. 38-letnia kobieta i 4-letnia dziewczynka zginęły potrącone przez pędzący samochód. Niestety żadnej z ofiar nie udało się uratować.
O szczegółach tragedii w Dalszycach mówił w rozmowie z radiem RMF FM mł. asp. Damian Janus z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. „W niewyjaśnionych dotąd okolicznościach volkswagen passat potrącił 38-letnią kobietę i 4-letnią dziewczynkę.
Czytaj także: Samochód dostawczy zderzył się z lawetą… wiozącą czołg
Niestety, obie wskutek poniesionych obrażeń zginęły na miejscu” – powiedział. „Razem z nimi szli także mężczyzna i chłopiec, którzy nie odnieśli obrażeń” – dodał.
Kierowca samochodu zbiegł z miejsca zdarzenia. Mundurowi szybko odnaleźli pojazd, który brał udział w zdarzeniu. Policjanci starają się ustalić, kto siedział za kierownicą w momencie tragedii.
Czytaj także: Eurojackpot. Wiadomo, gdzie padła rekordowa wygrana!
„Zatrzymaliśmy trzech mężczyzn w wieku 39, 35 i 33 lat. Wszyscy byli pijani. Ustalamy, który z nich siedział za kierownicą auta, a którzy byli pasażerami podczas tego tragicznego zdarzenia” – poinformował mł. asp. Damian Janus.
Źr. RMF FM