Do tragicznego zdarzenia doszło w Puszczy Białowieskiej po białoruskiej stronie. Zginęło aż 21 żubrów. Oficjalny komunikat w tej sprawie wydało białoruskie Ministerstwo Zasobów Naturalnych i Środowiska.
O dramatycznym zdarzeniu, do którego doszło w Puszczy Białowieskiej nieopodal białoruskiej wsi Masuszyn Wielki pisze serwis belsat.eu. Okazuje się, że w jego wyniku zginęło 21 żubrów, czyli zwierząt, które znajdują się pod ścisłą ochroną.
Zwierzęta próbowały się przeprawić przez zamarznięty zbiornik wodny, jednak w pewnym momencie załamał się pod nimi lód. Niestety, aż 21 żubrów nie przeżyło. „Ciała zwierząt znaleziono w stawie, przez który przepływa rzeka Miedzianka, dopływ Narwi” – podaje belsat.eu. Ich ciała zostały wyciągnięte spod lodu przez służby. Leśnicy znaleźli też w okolicy zagryzione przez wilki cielę żubra.
Żubry na Białorusi, podobnie jak w Polsce, znajdują się pod ścisłą ochroną. Postrzegane są również jako jeden z symboli państwa. Na początku 2020 roku w tym kraju żyło ponad 2100 zwierząt z tego gatunku. Dla porównania, w tym samym czasie, w Polsce żyło ponad 2200 żubrów, natomiast w Rosji niemal 1600. W Niemczech żyło ich z kolei 564.
„W maju ubiegłego roku władze białoruskiego Parku Narodowego “Puszcza Białowieska” poinformowały, że na jego terenie przebywa 675 żubrów. Stwierdziły, że wielkość pogłowia poważnie przekroczyła optymalny poziom, “co pozwala gospodarować dzikimi żubrami na terenie Republiki Białoruś i za granicą”. Nieznana liczba zwierząt została wtedy sprzedana do Kostromy w Rosji” – podaje belsat.eu.
źródło: belsat.eu