Portal Niezależna.pl podsumował mijający rok pod względem zamachów w Niemczech. Bilans jest tragiczny, co chyba najlepiej obrazuje skalę problemu, jakim jest kryzys migracyjny.
Imigranci, którzy przybyli do Niemiec, spowodowali w tym roku łącznie siedem zamachów. Zginęło w nich łącznie 22 osoby, a 112 zostało rannych. To rezultat polityki migracyjnej kanclerz Angeli Merkel i niemieckiego rządu, którzy zdecydowali się przyjąć setki tysięcy uchodźców.
Zamachy odbywały się w Hanowerze, Essen, Wurzburgu, Monachium, Reutlingen, Ansbach oraz ostatni w Berlinie. Do całego bilansu należałoby dodać niemożliwe do zliczenia rabunki, rozboje czy gwałty, szczególnie podczas ostatniego Sylwestra w Kolonii. Wszędzie tutaj zamachowcami okazali się imigranci, którzy przybyli do Europy, a którzy prawdopodobnie wcześniej związani byli z tzw. Państwem Islamskim.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że do tego zestawienia ani w tym roku ani w przyszłości nie trzeba będzie doliczyć żadnych ofiar.
Czytaj także: Litewski sejm chce poprawy stosunków z Polską