Próba zrobienia selfie skończyła się dla pary z Tajlandii tragicznie. Młodzi ludzie chcieli sfotografować się na tle nadjeżdżającego pociągu. Zostali potrąceni przez pojazd i odnieśli poważne obrażenia.
Do incydentu doszło na stacji kolejowej Samsen w Bangkoku w Tajlandii. Para młodych ludzi przez kilka godzin spożywała alkohol. W pewnym momencie postanowili udać się na pobliskie torowisko, aby zrobić sobie selfie na tle nadjeżdżającego pociągu.
Para stała na torach czekając aż w kadrze pojawi się pojazd. 28-letnia Walailak Sukuma i jej partner nie zauważyli, że z przeciwnej strony jechał inny skład kolejowy. Pociąg staranował parę, a młodzi ludzie trafili do szpitala. Mimo wysiłków lekarzy, kobieta zmarła kilka godzin później w wyniku odniesionych obrażeń. Jej partner przeżył, jednak jego stan określany jest jako bardzo ciężki.
Czytaj także: Tak wygląda selfie 90 metrów nad ziemią. Polak wspiął się na stalową konstrukcję i zrobił sobie zdjęcie
Niebezpieczna moda
W styczniu informowaliśmy o mężczyźnie, który chciał sfilmować się na tle nadjeżdżającego pociągu. Został uderzony przez pojazd i odniósł poważne obrażenia głowy.
Młody obywatel Indii przeżył, został przewieziony do szpitala w Lingampally z ciężkimi obrażeniami. Zgodnie z informacjami podanymi przez financialexpress.com, jego stan jest obecnie stabilny. Teraz ciążą na nim zarzuty przechodzenia w niedozwolonym miejscu przez tory kolejowe.
W Indiach popularne jest robienie selfie w niebezpiecznych warunkach. Wprost.pl informuje, że w październiku 2017 trójka nastolatków została przejechana przez pociąg w stanie Karnataka, podczas próby wykonania zdjęcia. W styczniu ubiegłego roku, dwójka młodych także chciała nagrać się na tle nadjeżdżającej lokomotywy i została przez nią śmiertelnie potrącona. W latach 2014-2016 ze wszystkich 127 zgonów podczas próby wykonania selfie aż 76 miało miejsce w Indiach.
Źródło: Wprost.pl, wMeritum.pl