Do tragicznego wypadku doszło na 30. kilometrze autostrady A1 w kierunku Łodzi. Po zderzeniu dwóch samochodów, jeden z nich stanął w płomieniach. Nie udało się uratować 5-letniego chłopca, który podróżował z mamą.
Do zdarzenia doszło między węzłami Swarożyn – Pelplin kilka minut po godzinie 14:00. Nie udało się jeszcze wyjaśnić dokładnych przyczyn wypadku. Wiadomo, że na jednym z pasów stał Mercedes, na którego najechało inne auto.
W wyniku wypadku ranne zostały trzy osoby. Niestety, jednej z nich, 5-letniego chłopca, nie udało się uratować.
Czytaj także: Tragiczny wypadek na autostradzie A2. Jedna osoba nie żyje, są ranni
Trasa na kilka godzin została zablokowana. Dopiero około godziny 18:00 udało się odblokować ruch na A1.
Wypadek na autostradzie A1. Zginęło dziecko, dwie osoby są rannehttps://t.co/AxmUViNxis pic.twitter.com/Z1z5BdAnbN
— Kontakt 24 (@Kontakt__24) January 20, 2018
Czytaj także: Najpierw orkan, teraz mróz. Synoptycy informują o pogodzie na najbliższe dni