– Gratuluję Koronie zwycięstwa. Myślę, że wszyscy oglądaliśmy dobrą ofensywną grę z obu stron. Jestem zmartwiony, ponieważ mieliśmy swoje szanse. Przy jednobramkowym prowadzeniu mogliśmy ”zabić ten mecz” – powiedział Romeo Jozak na konferencji prasowej po meczu z Koroną Kielce.
Szkoleniowiec Legii rozpoczął swoją wypowiedź od gratulacji w stronę Korony i podsumowania spotkania – Gratuluję Koronie zwycięstwa. Myślę, że wszyscy oglądaliśmy dobrą, ofensywną grę z obu stron. Jestem zmartwiony, ponieważ mieliśmy swoje szanse. Przy jednobramkowym prowadzeniu mogliśmy „zabić” ten mecz. Gdybyśmy wykorzystali nasze okazje, mecz nie wymknąłby się spod naszej kontroli. Niestety, w pewnym momencie wkradła się w naszą grę nerwowość. Do podobnej sytuacji doszło przy wyniku 2:2. Rozmawialiśmy o tym w szatni z zawodnikami i byli w pełni skoncentrowani.
Romeo Jozak odniósł się również do urazu kluczowego piłkarza – Guilherme ma stłuczenie nogi po starciu z jednym z rywali. To nic poważnego. Z kolei Hamalainen zszedł z murawy ze stłuczeniem głowy. Dolegało mu krwawienie z nosa, miał zawroty głowy, dlatego zadecydowaliśmy o jego zejściu. Myślę, że to również nic poważnego.
Czytaj także: Ekstraklasa 2012/2013: Legia nie popełniła błędu sprzed roku
– Dzisiaj grały dwa zespoły grające bezpośrednią piłkę. Dzisiejsza murawa pozwalała na szybką grę. Kiedy ktokolwiek wygrywał piłkę w środku pola, akcja momentalnie przesuwała się do przodu. Oczywiście w obronie popełniliśmy kilka błędów, ale powtarzam, że gdyby przy wyniku 1:0 strzelilibyśmy drugiego gola, ten mecz wyglądałby inaczej. Spotkania z Koroną i Górnikiem były zupełnie inne. Dzisiaj mogliśmy oglądać atrakcyjny futbol – dodał Jozak.
Fot.: Wikimedia/Darwinek