Ponad dwie godziny trwało spotkanie prezydentów Stanów Zjednoczonych i Rosji, Donalda Trumpa oraz Władimira Putina. Przywódcy państw spotkali się w Helsinkach, a rezultaty rozmów można uznać za obiecujące.
Zarówno Władimir Putin, jak i Donald Trump, znacznie spóźnili się na szczyt USA-Rosja w Helsinkach. Ostatecznie jednak do ich spotkania doszło. Jeszcze przed nim Donald Trump zapowiadał, że rozmowy będą dotyczyły wszystkiego. „Będziemy rozmawiać o wszystkim – przez Chiny, gospodarkę, rakiety. W ciągu ostatnich kilkunastu lat nie układało nam się najlepiej. Mam nadzieję, że to zmienimy. Myślę, że świat chce, żebyśmy się dogadali. Jesteśmy potęgami atomowymi i powinniśmy porozmawiać również o tym” – mówił.
Spotkanie przywódców trwało 40 minut dłużej, niż początkowo zapowiadano i skończyło się po 2 godzinach i 10 minutach. Po godzinie 17:00 rozpoczęła się konferencja prasowa, podczas której padło wiele pozytywnych słów. Obaj przywódcy podkreślili, że w ostatnim czasie stosunki między Rosją i USA nie były najlepsze. „Dla wszystkich jest jasne, że nasze stosunki bilateralne przechodzą przez skomplikowany etap. Niemniej te przeszkody, obecne napięcie, napięta atmosfera zasadniczo nie mają solidnych podstaw” – powiedział Władimir Putin.
W podobnym tonie wypowiadał się Donald Trump, który zaznaczył jednak, że spotkanie wiele zmieniło. „Nasze stosunki nigdy nie były gorsze niż teraz. Ale to się zmieniło. Jakieś cztery godziny temu” – mówił amerykański prezydent. Dodał również, że dialog powinien zacząć się już dawno. „Sądzę, że Stany Zjednoczone były głupie. Wszyscy byliśmy głupi. Szczerze mówiąc, powinniśmy zacząć ten dialog już dawno temu. Sądzę, że nikt tutaj nie jest bez winy” – zaznaczył.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Rosja a wybory prezydenckie w USA
Jak poinformowali Putin i Trump podczas konferencji prasowej, na spotkaniu rozmawiali o wielu sprawach. Wśród nich pojawiła się kwestia domniemanej ingerencji Rosji w wybory prezydenckie w USA. „Powtórzyłem to, co mówiłem już wcześniej: Rosja nie ingerowała i nie ingeruje w sprawy wewnętrzne innych państw, takich jak wybory. Jeśli USA dysponuje jakimś materiałem dowodowym, to poprosiłem o ich przekazanie” – powiedział. Rosyjski przywódca zaznaczył jednocześnie, że chciał, by to Trump został prezydentem Stanów Zjednoczonych.
Syria i Ukraina
Ważnym tematem rozmów Trump-Putin była również kwestia bezpieczeństwa na świecie. Rosyjski przywódca powiedział, że oba kraje chcą przywrócenia pokoju. „Mówiliśmy też o Syrii. Rosja i USA są gotowe stanąć na czele operacji przywrócenia pokoju i stabilności, tak aby uchodźcy mogli wrócić do domu” – stwierdził.
Podobny ton miała wypowiedź Donalda Trumpa. „Kryzys syryjski to kwestia bardzo skomplikowana. Nasza współpraca może ocalić setki tysięcy istnień ludzkich. Uzgodniliśmy, że reprezentanci naszych rad bezpieczeństwa powinni się spotkać i kontynuować te rozmowy” – powiedział.
Nie zabrakło również odniesień do sytuacji na Ukrainie, szczególnie w kontekście aneksji Krymu. Władimir Putin stwierdził, że rząd Ukrainy powinien być bardziej naciskany w kwestii przestrzegania porozumienia. „Jeśli chodzi o Ukrainę – USA mogłyby naciskać na rząd Ukrainy w zakresie przestrzegania postanowień mińskich” – stwierdził.
Rosyjski przywódca pytany był również o kwestię aneksji Krymu i relacje między USA i Rosją w tym kontekście. „Stanowiska Trumpa w sprawie Krymu jest znane. On uważa, że przyłączenie Krymu do Rosji jest nielegalne. My uważamy inaczej” – powiedział.
Odniesienia do… mundialu
W trakcie konferencji prasowej nie zabrakło również odniesień do zakończonych w niedzielę Mistrzostw Świata. Amerykański prezydent pogratulował Putinowi organizacji imprezy oraz wysokiego miejsca Sbornej. Z kolei Putin podarował Trumpowi oficjalną piłkę mundialu.
Czytaj także: Trump wymienił wrogów USA. Jest wśród nich Unia Europejska