Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump na żywo śledził przebieg ataku na syryjską bazę lotniczą. Sean Spicer, rzecznik Białego Domu zamieścił na Twitterze fotografię prezydenta, który w gronie najbliższych współpracowników na monitorze obserwuje przebieg operacji.
Fotografię wykonano w jednym z pomieszczeń w prezydenckiej rezydencji Mar-o-Lago na Florydzie. Na zdjęciu widać prezydenta Trumpa siedzącego naprzeciwko monitora. Otaczają go najbliżsi współpracownicy. CNN wymienia wśród nich m.in. Rexa Tillersona, doradcę Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego, Herberta Raymonda McMastera, sekretarza skarbu Stevena Mnuchina i sekretarza ds. handlu Wilbura Rossa.
WH photo (ed for security): @potus receives briefing on #syria military strike fr Nat Security team, inc @vp , SECDEF, CJCS via secure VTC pic.twitter.com/aaCnR7xomR
Czytaj także: Syryjska telewizja publikuje nagranie z amerykańskiego ataku na bazę al-Shajrat! [WIDEO]
— Sean Spicer (@PressSec) 7 kwietnia 2017
Jak poinformował na Twitterze Spicer, fotografia została wykonana w czwartek 6 kwietnia ok. godz. 21:15 czasu amerykańskiego. Całe zdarzenie miało miejsce tuż po oficjalnej kolacji z goszczącym w USA prezydentem Chin Xi Jinpingiem.
Dziennikarze z CNN odnotowali też na zdjęciu brak osób, które zdawałoby się w sposób naturalny powinny znaleźć się w tym gronie. Brakuje m.in. wiceprezydenta Mikea Pencea, sekretarza obrony Jamesa Mattisa czy przewodniczącego kolegium szefów sztabów sił zbrojnych USA gen. Josepha Dunforda. Jak wyjaśnili przedstawiciele Białego Domu, wymienieni brali udział w spotkaniu za pośrednictwem wideokonferencji. Przebywali w tym czasie w Waszyngtonie.
Atak na syryjską bazę lotniczą
USA dokonały w piątek nad ranem ataku na bazę lotnictwa syryjskiego z użyciem 59 pocisków samosterujących Tomahawk. Była to odpowiedź na atak bronią chemiczną na opanowane przez rebeliantów miasto, o który Waszyngton oskarżył prezydenta Syrii Asada.
We wcześniej przygotowanym oświadczeniu Donald Trump poinformował, że sam nakazał przeprowadzenie ataku na miejsce, skąd dokonano ataku z użyciem broni chemicznej. – Dzisiejszej nocy rozkazałem przeprowadzenie precyzyjnego ataku na bazę lotniczą w Syrii skąd został dokonany atak z użyciem broni chemicznej. Powstrzymanie i przeciwdziałanie rozprzestrzenianiu śmiercionośnej broni chemicznej leży w żywotnych interesach bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych – powiedział amerykański prezydent.
Jak poinformował szef Pentagonu James Mattis, atak z użyciem pocisków manewrujących Tomahawk został przeprowadzony o godzinie 20.45 czasu waszyngtońskiego w czwartek (2.45 czasu polskiego w piątek) w samym środku nocy w Syrii aby zminimalizować ofiary w ludziach. O planowanym ataku Pentagon poinformował wcześniej dowództwo sił rosyjskich stacjonujących w Syrii aby uniknąć przypadkowych rosyjskich ofiar ataku.
Celem ataku przeprowadzonego z dwóch amerykańskich niszczycieli USS Porter i USS Ross, znajdujących się we wschodnim rejonie Morza Śródziemnego, była baza lotnictwa syryjskiego al-Shajrat, w prowincji Homs.
Źródło: wprost.pl; Twitter.com
Fot.: PAP/EPA/MC3 (SW) ROBERT S. PRICE / HANDOUT Twitter.com/Spicer