Kto nie idzie 4 czerwca, ten wspiera PiS. Proste jak drut – ogłosił Tadeusz Truskolaski. Prezydent Białegostoku wywołał burzę tą deklaracją. Zareagował na nią bezlitośnie Rafał Ziemkiewicz. Publicysta ma dla Truskolaskiego krótki komunikat.
Kilka dni temu Donald Tusk ogłosił organizację wielkiego marszu w Warszawie. „Wzywam wszystkich na marsz w samo południe 4 czerwca w Warszawie. Przeciw drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu, za wolnymi wyborami i demokratyczną, europejską Polską” – zaapelował.
Wydarzenie cieszy się zainteresowaniem, jednak z części formacji opozycyjnych dopływają sygnały rozgoryczenia, że partia Tuska nie konsultowała z nimi wydarzenia i jego daty.
Jednak środowisko Koalicji Obywatelskiej i niektóre formacje przeciwne rządowi PiS deklarują udział. O krok dalej posunął się prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. „Kto nie idzie 4 czerwca, ten wspiera PiS. Proste jak drut” – oświadczył.
Jego deklaracja wywołała mnóstwo komentarzy. Zareagował m.in. Rafał Ziemkiewicz. Publicysta ironicznie zwrócił uwagę, że gdyby literalnie rozumieć apel Truskolaskiego, to można dojść do wniosku, że rząd popiera kilkadziesiąt milionów Polaków.
„Geniusz. PiS cieszy się poparciem wszystkich 27 milionów uprawnionych wyborców, minus tych kilkanaście tysięcy (?) które pojawią się na marszu Tuska. Proste jak drut” – napisał Ziemkiewicz.
A ja myślę, że im wcale nie chodzi o przekonanie kogoś. Wręcz przeciwnie. Chodzi o wykreowanie sytuacji „myśmy chcieli, Donald jest otwarty,tylko ci inni liderzy są źli i małostkowi”. Możesz 10 razy powiedzieć,że idziesz, i zostanie to zignorowane. Bo nie ta reakcja jest chciana.
— Anna-Maria Żukowska ??♀️ #Lewica ???️??? (@AM_Zukowska) April 22, 2023