Siły tureckie prowadzą operację militarną na północy Syrii. Kraje europejskie zaproponowały rezolucję potępiającą ten kraj. Nie udało się jej przegłosować, ponieważ zablokowały ją Rosja i USA. Za rezolucją głosowała m.in. Polska. – Nie przypominam sobie podobnej sytuacji – komentuje dziennikarz Jan Mikruta.
9 października Turcja rozpoczęła operację „Źródło Pokoju” na terytorium Syrii. Już pierwszego dnia miały miejsce naloty na ściśle wyznaczone cele w północno-wschodniej części kraju. Działania zbrojne rozpoczęły się zaledwie kilkadziesiąt godzin po tym, jak tereny te opuściły amerykańskie wojska.
Władze Turcji informują, że akcja jest wymierzona przeciwko Kurdom, a konkretnie w Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG), czyli kurdyjską milicję. Ankara uznaje formację za terrorystów. Tymczasem YPG wchodzi w skład Syryjskich Sił Demokratycznych, które walnie przyczyniły się do pokonania tzw. Państwa Islamskiego w regionie.
Nieoficjalnie wiadomo, że Turcy nie chcą pozwolić a autonomię Kurdom na terenie Syrii, ponieważ obawiają się konsekwencji na swoim terytorium. Kurdowie mieszkający na terenie Turcji mogą podjąć działania na rzecz utworzenia swojego państwa.
Syryjczycy informują, że działania tureckiej armii kosztowały życie kilkunastu cywilów. Krudyjski Czerwony Krzyż informował w czwartek o 11 ofiarach śmiertelnych i 28 ciężko rannych. Ofiary są również po tureckiej stronie granicy. BBC informuje, że zginęło co najmniej 5 osób, w tym syryjskie niemowlę. W trakcie walk zginął także jeden turecki żołnierz.
Rosja i USA blokują rezolucję
W związku z napiętą sytuacją na Bliskim Wschodzie Polska i pozostałe państwa Unii Europejskiej zwołały posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ. Podczas spotkania Polska, Belgia, Estonia, Francja i Niemcy zaproponowali przyjęcie oświadczenia, które potępia turecką inwazję.
W dokumencie pojawia się wezwanie do natychmiastowego wstrzymania operacji militarnej, która może doprowadzić do odrodzenia ISIS. „To operacja, która nasila cierpienie cywilów i prowokuje dalsze wysiedlenia, co spowoduje większą liczbę uchodźców” – napisano w dokumencie.
Ostatecznie rezolucja nie została przyjęta, ponieważ zablokowali ją Amerykanie i Rosjanie. Ci pierwsi zastrzegli, że nie chcą wprost zakazywać operacji Turkom, którą de facto umożliwili wycofaniem swoich wojsk z regionu. Z kolei Rosjanie nie poparli rezolucji, ponieważ zabrakło w niej wzmianki o „nielegalnej obecności na terenie Syrii innych sił”, mając na myśli USA.
„Nie przypominam sobie podobnej sytuacji – Rosja i USA wspólnie blokują w Radzie Bezpieczeństwa ONZ rezolucję potępiającą Turcję za operację przeciw Kurdom w Syrii. Rezolucję zgłosiły Francja, Niemcy, Wielka Brytania, Belgia i Polska.” – napisał dziennikarz Jan Mikruta.
Źródło: BBC, wyborcza.pl, Twitter, wMeritum.pl