Donald Tusk bardzo szybko odpowiedział na słowa Władysława Kosiniaka-Kamysza. Lider Ludowców podczas spotkania z wyborcami w Mielcu stwierdził, że PiS i PO wzajemnie się nienawidzą i prowadzą „wojnę”, którą należy zakończyć.
Po ogłoszeniu terminu wyborów prezydenckich kampania rozpoczęła się na nowo. Wszyscy kandydaci ruszyli w Polskę, by przekonać wyborców do siebie. Wśród nich jest Władysław Kosiniak-Kamysz, którego ostatnie wyniki w sondażach mogą martwić.
Lider Ludowców podczas wizyty w Mielcu odniósł się między innymi do trwającego od lat konfliktu między Prawem i Sprawiedliwością a Platformą Obywatelską. Stwierdził, że ich jedynymi programami jest „wykończyć PiS” oraz „wykończyć PO”. „Oba obozy wzajemnie się nienawidzą, ale żyć bez siebie nie mogą. One nie zagwarantują zakończenia wojny polsko-polskiej” – mówił.
Kosiniak-Kamysz wskazał na potrzebę budowania Polski solidarnej. „Czy chcemy Polski podzielonej w bratobójczej wojnie, czy Polskę solidarną we współpracy i porozumieniu. Taki wybór czeka nas 28 czerwca” – powiedział.
Na słowa lidera PSL błyskawicznie odpowiedział na Twitterze Donald Tusk. Szef Europejskiej Partii Ludowej przypomniał, że Kosiniak-Kamysz wspólnie z PO budował osiem lat rządów. „Drogi Władku, masz pełne prawo do satysfakcji i dumy z naszych wspólnych ośmioletnich rządów” – napisał.
Czytaj także: Budka wspomina swoją gwałtowną reakcję na słowa Kaczyńskiego. „Zawsze będę tak robił”
Źr.: Twitter