Donald Tusk ubolewa nad stanem władz Polski. Podczas spotkania w Senacie wyraził przekonanie, że obóz rządzący powinien dziękować, za to, iż ma merytoryczną opozycję. – Oni powinni Bogu dziękować, że mają taką opozycję, która chce ich wyciągnąć z tego bagna, w jakie wpuścili siebie i całą Polskę – oświadczył.
Donald Tusk jest zaniepokojony ostatnimi działaniami władz Polski. Podczas konferencji poświęconej podpisaniu porozumienia dotyczącego Obywatelskiej Kontroli Wyborów, poruszył wątek konsekwencji rządów PiS.
– Jesteśmy dzisiaj świadkami działań władzy, która skoncentrowała wszystkie swoje wysiłki, żeby zabezpieczyć własne interesy finansowe i to władzy rozumianej jako partia polityczna, ale też liderów tej władzy – powiedział.
– Oni sobie świetnie poradzili w czasie, w którym zafundowali Polakom rekordową drożyznę, rekordową, nieporównywalną z żadnym takim innym zdarzeniem w XXI wieku – dodał.
W ocenie Tuska, władze Polski wykazują się brakiem kompetencji. – Wiem tylko tyle, że zrobili wszystko, żeby te pieniądze zablokować, do tego dołożyli jeszcze, mówię o PiS-ie, kary, które idą już w miliardy złotych – powiedział.
W tym kontekście odparł zarzut, że za blokowaniem unijnych środków stoi opozycja. – Jedynie takie tłumaczenie, na które ich stać, to te bajdurzenie, że wszystkiemu jest winna albo Bruksela, a jak się chcą podlizać Brukseli, to mówią że wszystkiemu jest winna opozycja – podkreślił.
– Opozycja, która jestem tego uczestnikiem, świadkiem i organizatorem, która robi wszystko, żeby wbrew własnym politycznym interesom, żeby te pieniądze trafiły do Polski, a oni są nawet w stanie zmarnować wysiłek opozycji. Oni powinni Bogu dziękować, że mają taką opozycję, która chce ich wyciągnąć z tego bagna, w jakie wpuścili siebie i całą Polskę – dodał.