Pani minister Moskwa kłamie. Pani marszałek Polak mówi prawdę. Pierwsza reprezentuje rząd i PiS, druga samorząd i PO – ogłosił Donald Tusk. Wpis lidera Platformy Obywatelskiej wywołał falę reakcji w mediach społecznościowych.
Donald Tusk jest bardzo aktywny od początku ujawnienia sygnałów o skażeniu Odry. Lider PO ubolewał nad postępowaniem władz wobec kryzysu ekologicznego i apelował o podjęcie natychmiastowych działań.
– Apeluję do pana prezydenta, premiera i prezesa. Kryzys trwa kilkanaście dni. Wróćcie z wakacji natychmiast i zajmijcie się zarządzaniem kryzysowym. Tu chodzi o bezpieczeństwo ludzi i środowiska. Wierzę, że znajdą się w najbliższych godzinach i staną na wysokości zadania – oświadczył w sobotę.
Tusk nie przestawał naciskać także później, kiedy pojawiły się wyniki kolejnych badań toksykologicznych, podważające narrację o rtęci. W ostatnim z nich oskarża minister Annę Moskwę o kłamstwo, jednocześnie broniąc marszałek Elżbiety Polak. – Pani minister Moskwa kłamie. Pani marszałek Polak mówi prawdę. Pierwsza reprezentuje rząd i PiS, druga samorząd i PO. Zero zdziwienia – napisał.
W sieci zaroiło się od odpowiedzi internautów.
Cały Tusk.Po raz kolejny przyłapany na kłamstwie, idzie w zaparte. Jego koleżanka z PO powiedziała, że rtęć jest w Odrze,a ona to wie od niemieckiego ministra. Niemiecki minister zarzeka się, że nic takiego nie mówił. A kłamcy dalej sieją strach i karmią łgarstwami swój elektorat
— Maria Koc (@MariaKoc1) August 15, 2022
Marszałek Polak (jak w sprawie WORD) kłamie, a niemiecki minister ją kryje zamiast powiedzieć wprost „tak, powiedziałem o rtęci” albo „nie, nie mówiłem o rtęci”. Ludzie myślący widzą, że najpierw chcieliście wywołać wśród Polaków panikę, a teraz kręcicie. pic.twitter.com/he7V0zkRgF
— Samuel Pereira (@SamPereira_) August 15, 2022