„Fakt” informuje, że Kinga Rusin i Małgorzata Rozenek-Majdan zostały ukarane przez stację TVN. Obie gwiazdy dostały zakaz przyjścia na bal charytatywny Fundacji TVN. Ma to być kara za ostatni konflikt, który odbił się szerokim echem w mediach społecznościowych.
Przypomnijmy, w ostatnim czasie byliśmy świadkiem otwartej wojny pomiędzy Kingą Rusin i Małgorzatą Rozenek-Majdan. Konflikt toczy się wokół marek kosmetycznych, których ambasadorkami są celebrytki. A konkretnie wokół kwestii testowania produktów na zwierzętach.
Konflikt obu pań zaostrzył się po tym, jak Małgorzata Rozenek została ambasadorką marki Avon. Skrytykowała ją Joanna Krupa, a Kinga Rusin błyskawicznie do niej dołączyła. Poszło o to, że kosmetyki Avon są testowane na zwierzętach. Kinga Rusin uderzyła w Małgorzatę Rozenek-Majdan po tym, jak ta w jednym z ostatnich wywiadów powiedziała, że nie wykorzystuje walki o prawa zwierząt do promocji kosmetyków tak, jak robi to dziennikarka. Na odpowiedź Kingi Rusin nie trzeba było długo czekać. Dziennikarka zarzuciła Rozenek, że ta nie walczy o szczytne cele, a liczą się dla niej jedynie pieniądze.
TVN ukarał Rusin i Rozenek-Majdan?
„Fakt” informuje, że organizatorzy wydarzenia uznali, że obecność Kingi Rusin i Małgorzaty Rozenek-Majdan odwróci uwagę gości i mediów od głównego powodu dla którego wszyscy się spotykają, czyli zbieraniu pieniędzy na podopiecznych fundacji TVN. Informator „Faktu” podkreśla, iż nikt nie chciał żeby podczas takiego wydarzenia doszło do spięcia pomiędzy gwiazdami stacji.
– „Wszyscy wyczekiwaliby czy na siebie wpadną albo czy się unikają, a to nie jest show Kingi i Małgosi. Ponieważ sprawa jest bardzo świeża, najrozsądniej było zasugerować im by po prostu odpuściły i nie przychodziły” – dodaje.
Osoba z TVN poinformowała dziennik, że o ile Rozenek-Majdan przyjęła tę decyzję ze spokojem, o tyle Rusin, która miała prowadzić bal, nie była zadowolona z tej decyzji. Informator tabloidu podkreśla, że początkowo konflikt między gwiazdami raczej wszystkich bawił, jednak z czasem sytuacja wymknęła się spod kontroli. Wtedy doradzano Rusin, aby się wycofała i załagodziła sytuację.
– „Kinga myślała więc, że jak usunie kontrowersyjne wpisy to będzie mogła prowadzić Bal Fundacji TVN. Niestety spotkało ją rozczarowanie. Mimo że zawsze cieszyła się w stacji specjalnymi względami, tym razem nikt na to nie patrzył i organizatorzy balu powierzyli jego prowadzenie Agnieszce Woźniak-Starak” – mówi informator gazety.