W czwartek na antenie Telewizji Polskiej wyemitowano orędzie marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Wystąpienie poprzedził atak na polityka w „Wiadomościach”. Zarzucono Grodzkiemu, że nie zgodził się na przesunięcie terminu orędzia ze względu na transmisję finałowego meczu Klubowych Mistrzostw Świata.
W czwartek o godzinie 20:00 Telewizja Polska wyemitowała orędzie Tomasza Grodzkiego. Marszałek Senatu ma prawo do rezerwacji czasu antenowego mediów publicznych i skorzystał z tego już kilkukrotnie. Tym razem okazją był protest mediów prywatnych, który miał miejsce w środę.
Wcześniej marszałek Senatu został zaatakowany w „Wiadomościach”. Zarzucono mu, że nie zgodził się na przesunięcie terminu orędzia, mimo że w TVP 1 miała zostać w tym czasie wyemitowana druga połowa finałowego meczu Klubowych Mistrzostw Świata z udziałem Roberta Lewandowskiego. Co istotne, pierwszą połowę pokazywano wyłącznie w TVP Sport, ponieważ na antenie TVP 1 ukazywały się w tym czasie właśnie „Wiadomości”.
Tomasz Grodzki nie zgodził się na przesunięcie terminu, więc Telewizja Polska postanowiła wykorzystać czarną planszę, charakterystyczną dla protestu mediów. „Tu powinien być Twój ulubiony mecz” – planszę z takim napisem wyświetlono przed rozpoczęciem wystąpienia marszałka. W konsekwencji, widzowie TVP 1 nie mogli zobaczyć zaledwie kilku pierwszych minut drugiej połowy spotkania, które było oczywiście dostępne na antenie TVP Sport.
Czytaj także: Piotr Duda ostro o proteście mediów. „Festiwal hipokryzji i obłudy!”
Źr.: Twitter/tvp.info