Podczas wczorajszego posiedzenia komisji śledczej badającej aferę Amber Gold zeznania składał sam Marcin P., twórca Amber Gold. W czasie przesłuchania, poseł Tomasz Rzymkowski chciał uzyskać informacje na temat niemieckich wątków w całej sprawie. Marcin P. jednak nie chciał na ten temat powiedzieć ani jednego słowa.
Według wcześniejszych ustaleń komisji, Marcin P. właśnie w Niemczech miał odnaleźć wzorce dla budowy Amber Gold. W tym celu wyjeżdżał nawet za zachodnią granicę. Wszystko jest jednak owiane tajemnicą, a sam Marcin P. nie chciał odpowiadać na pytania dotyczące tych wątków.
O sprawę postanowił zapytać poseł Rzymkowski. Przytoczył w tym celu zeznania samego Marcina P., który dawniej przyznał, że czerpał wzorce dla Amber Gold z Niemiec.
Będąc w Niemczech widziałem jak działają podmioty podobne do naszego Amber Gold. Był to koniec 2008 r. kiedy byłem u rodziny w odwiedzinach. Wtedy zaczynaliśmy prace nad budową Amber Gold. – odczytał wcześniejsze zeznania podejrzanego Rzymkowski.
Następnie polityk zadał serię pytań Marcinowi P. m.in. o to kogo odwiedzał w Niemczech, w jakim mieście przebywał oraz na jakiej niemieckiej spółce wzorował tworzenie Amber Gold. Jednak na wszystkie te i inne pytania dotyczące wątków niemieckich odpowiedź Marcina P. była tylko jedna.
Odmawiam odpowiedzi w związku z toczącym się postępowaniem karnym. – odpowiadał Maricn P.
Fragment nagrania ukazującego te pytania zamieścił na Twitterze sam Rzymkowski. Bardzo ciekawy i tajemniczy wątek niemieckich inspiracji dla Marcina P. Według wcześniejszych zeznań tajemnicza niemiecka spółka była wzorcem dla późniejszej Amber Gold w Polsce. – napisał poseł.
Bardzo ciekawy i tajemniczy wątek niemieckich inspiracji dla Marcina P. Według wcześniejszych zeznań tajemnicza niemiecka spółka była wzorcem dla późniejszej #AmberGold w Polsce. pic.twitter.com/0T65NhvA0c
— Tomasz Rzymkowski (@TRzymkowski) 24 października 2017
Źródło: wmeritum.pl; Twitter.com/Rzymkowski
Fot.: Wikimedia/SejmRP/Rafał Zembrzycki