Wielka tragedia w Tychach. Na jednym z osiedli doszło do prawdziwej makabry. Wszystko na oczach dzieci, które grały w piłkę na podwórku.
Do zdarzenia doszło w środę 25 października około godziny 17:00 przy ul. Darwina w Tychach. Z okna jednego z osiedlowych bloków wypadła kobieta. Spadła aż z dziewiątego piętra i pomimo wysiłków służb medycznych – zmarła. Ofiara miała 51 lat.
Wszystko działo się na oczach grupy chłopców, którzy pod blokiem grali w piłkę nożną. To oni, widząc co się stało, powiadomili o tragedii odpowiednie służby. Na miejscu błyskawicznie pojawił się więc zespół ratownictwa medycznego.
Na ten moment nie wiadomo, z jakiego powodu kobieta runęła z dziewiątego piętra bloku przy ul. Darwina w Tychach. Będą to badać śledczy pod nadzorem prowadzącego sprawę prokuratora.
– Potwierdzam, że takie zdarzenie miało miejsce. Przed godz. 17:00 z okna bloku na 9. piętrze wypadła 51-letnia kobieta. Na miejsce zdarzenia zostały zadysponowane służby: policja, straż pożarna i pogotowie ratunkowe; lądował także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ratownicy podjęli reanimację tej kobiety – niestety nieskuteczną. Kobieta zmarła po upadku z wysokości – powiedziała w rozmowie z „Super Expressem” p.o. mł. asp. Paulina Kęsek, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Tychach.