W polskiej przestrzeni publicznej na nowo rozgorzała dyskusja na temat relokacji uchodźców i rozwiązania kryzysu migracyjnego w Europie. Publicyści i politycy poszczególnych ugrupowań politycznych spierają się na temat zasadności przyjęcia do Polski uchodźców. Głos w sprawie zabrał m.in. Rafał Ziemkiewicz, który zaproponował dość nietypowe rozwiązanie.
Komisja Europejska niedawno postawiła Polsce ultimatum. Jeśli do czerwca nie zmieni się polityka względem przyjmowania imigrantów do naszego kraju, to ma zostać wszczęta procedura naruszenia prawa Unii Europejskiej. Z podobnym stanowiskiem Komisji Europejskiej spotkały się Węgry oraz Austria, które również kwestionują unijny system relokacji imigrantów.
Choć premier Beata Szydła wyraziła w tej sprawie stanowisko jednoznacznie negatywne, to sprawa wciąż jest obiektem ożywionej dyskusji. Okazuje się, ze problem jest o wiele bardziej złożony, niż by się wydawało.
Polska korespondentka w Brukseli, Dominika Cosic wyznała w programie „Bez retuszu” jak rzeczywiście wygląda relokacja uchodźców. Cosic powoływała się na słowa polskich ekspertów, którzy współpracują z Ministerstwem Spraw Zagranicznych. Wyraźnie zaznaczyła, że rozmawiała nie z politykami, ale z niezależnymi ekspertami, którzy sprawę badali na miejscu, we Włoszech.
Według słów polskiej korespondentki, udali się oni tam, by sprawdzić, jak wygląda weryfikacja uchodźców, którzy mogliby trafić do Polski. Ich relacja w tej sprawie była szokująca. Okazuje się, że niejednokrotnie to samo zdjęcie znajdowano w wielu paszportach, zaś kilkunastoletni wiek był wpisany u osób, które wyraźnie miały około 40 lat. – Są tak zwane hot spoty, czyli te punkty w Grecji i Włoszech, gdzie są rejestrowani uchodźcy. Polscy eksperci udali się tam na miejsce, żeby sprawdzić, bo chcieli zweryfikować ludzi, których zaproszą do Polski, którym dadzą status uchodźcy. I okazało się, że na bodajże 90 osób lub 100, ponad 70 miało fałszywe dokumenty. W paszportach (…) ponad 30 panów albo więcej miało to samo zdjęcie. W paszporcie był wiek podany 15 lat, a to był chłop, przepraszam, czterdziestoletni – mówiła.
W związku z narastającymi emocjami w sprawie przyjmowania do Polski uchodźców swoje zdanie na ten temat wyraził za pośrednictwem Twittera pisarz i publicysta Rafał Ziemkiewicz, który zaproponował dość nietypowe rozwiązanie tej palącej kwestii. Zaproponował on mianowicie rozlokowanie uchodców zgodnie z kryterium miejsca zamieszkania osób wyrażających poparcie dla ich przyjmowania.
Świetny pomysł, „uchodźców” należy lokować w okręgach gdzie wygrywają rzecznicy ich przyjmowania! https://t.co/T6QFlj2oNx
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) 23 maja 2017
Jak oceniacie pomysł Ziemkiewicza? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach!
Źródło: Twitter.com/R_A_Ziemkiewicz, wMeritum.pl