Na gali UFC 187, która odbyła się w Las Vegas, świat mieszanych sztuk walki poznał nowego mistrza Ultimate Fighting Championship w wadze półciężkiej. Został nim Daniel Cormier. W drugiej walce o pas Chris Weidman udowodnił swoją wartość, pokonując Vitora Belforta już w pierwszej rundzie.
Ogólnie o gali
Dotychczasowo najlepiej obsadzona gala UFC od początku przynosiła ludziom sporo emocji. W pierwszych pojedynkach dochodziło do ciekawych wymian oraz dobrego pokazu graplingu. Nie wszystkie pojedynki stały jednak na wysokim poziomie. Głównie zawiodło starcie Uriaha Halla z Rafaelem Natalem oraz szczególnie Johna Dodsona z Zachem Makowsym, w którym nie działo się absolutnie nic. W końcu przyszedł czas na kartę główną, która diametralnie zmieniła obraz gali. Dobry pojedynek Josepha Benavideza z Johnem Moragom rozbudził apetyty fanów. Następnie w oktagonie znaleźli się Travis Brovne z Andreiem Arlovskim, którzy stworzyli fenomenalny spektakl, zakończony już w pierwszej rundzie na korzyść Rosjanina. Na dokładkę Donald Cerrone wraz z Johnem Makdessim zaprezentowali bardzo przyzwoitą stójkę. Tak dobre pojedynki miały być jednak tylko przystawką przed dwoma walkami o pas UFC.
Czytaj także: KSW 31: Materla broni pasa! - relacja z gali
Szybkie rozdanie
Po świetnych walkach w karcie głównej przyszedł czas na co-main event gali. Na przeciw siebie stanęli Chris Weidman i Vitor Belfort. Po pierwszym gongiem to Brazylijczyk był aktywniejszy, starając się jak najszybciej trafić rywala kilkoma ciosami. W końcu ta sztuka mu się udała, lecz „All-American” wytrzymał nawałnice, po czym zanurkował po nogi rywala. Będąc w parterze, Weidman błyskawicznie zdobył dosiad, po czym zasypał rywala gradem ciosów. Pretendent nie mógł się przed nimi obronić, dlatego Herb Dean był zmuszony przerwać pojedynek.
AND NEW!
Na zakończenie gali doszło do najbardziej wyczekiwanego starcia wieczoru. Głównym motorem napędowym tego pojedynku był fakt, że zwycięzca zostanie nowym mistrzem UFC w wadze półciężkiej. Początek zdecydowanie należał do Anthony’ego Johnsona, który był bliski szybkiego zakończenia walki. Po jego prawym sierpowym Daniel Cormier upadł na ziemie, lecz szybko się pozbierał, wracając do gry. Do końca rundy 36-latek neutralizował już tylko zapędy rywala, jak najczęściej wdając się w klincz. Dzięki temu udało mu się dotrwać do drugiej rundy, w której „Rumble” znów postraszył swoją stójką. „DC” wyczekał jednak moment, by sprowadzić walkę do parteru,by z pół gardy rozpocząć dewastacje twarzy rywala. Mimo wielu ciosów, Johnson dotrwał do syreny kończącej. Schodząc do narożnika, był on jednak mocno zamroczony, co widać było w trzeciej rundzie. 31-latek starał się ponownie trafić przeciwnika, lecz jego ruchy były już tak mało skoordynowane, że jego oponent mógł spokojnie wejść za plecy i zapiąć duszenie, które dało Cormierowi tytuł najlepszego „półciężkiego” w UFC.
Wyniki:
Walka wieczoru:
Walka o pas mistrzowski UFC w wadze półciężkiej
Daniel Cormier pokonał Anthony’ego Johnsona przez poddanie (duszenie zza pleców), 2.39, runda 3.
Karta główna:
Walka o pas mistrzowski UFC w wadze średniej
Chris Weidman pokonał Vitora Belforta przez TKO (uderzenia z dosiadu), 2:53, runda 1.
Donald Cerrone pokonał Johna Makdessiego przez TKO (wysokie kopnięcie), 4:44, runda 2.
Andrei Arlovski pokonał Travisa Browne przez TKO (uderzenia w stójce), 4:41, runda 1.
Joseph Benavidez pokonał Johna Moragę jednogłośną decyzją sędziów (3 x 30-27), 5:00, runda 3.
Karta wstępna:
John Dodson pokonał Zacha Makovsky’ego jednogłośną decyzją sędziów (3 x 29-28), 5:00, runda 3.
Dong Hyun Kim pokonał Josha Burkmana przez poddanie (duszenie trójkątne rękami), 2:13, runda 3.
Rafael Natal pokonał Uriaha Halla niejednogłośną decyzją sędziów (2 x 29-28, 28-29), 5:00, runda 3.
Colby Covington pokonał Mike’a Pyle jednogłośną decyzją sędziów (30-27, 29-28, 30-27), 5:00, runda 3.
Islam Makhachev pokonał Leo Kuntza przez poddanie (duszenie zza pleców), 2:38, runda 2.
Justin Scoggins pokonał Josha Sampo jednogłośną decyzją sędziów (3 x 30-27), 5:00, runda 3.