Mimo starań nie dojdzie do długo wyczekiwanego pojedynku pomiędzy Jose Aldo, a Conorem McGregorem na UFC 189. Mistrz wagi piórkowej postanowił zrezygnować z pojedynku z powodu kontuzji żeber.
Już od dawna wiadomo było, że „Scarface” ma stoczyć bój z „Notoriusem” o miano najlepszego zawodnika w dywizji piórkowej. Prezydent UFC – Dana White, postawił na dużą promocję pojedynku, przemieszczając się z zawodnikami po wielu światowych miastach. Wszystko poszło perfekcyjnie, gdyż cały świat rozpoczął wielkie odliczanie do eventu. Ok. dwa tygodnie temu jednak w obieg poszła informacja, jakoby Aldo złamał żebro, przez co będzie musiał zrezygnować z walki. White uspokajał fanów MMA, lecz ostatecznie Brazylijczyk w środę podał informację, że nie będzie w stanie wejść do oktagonu, gdyż żebra bolą zbyt mocno.
Z tego powodu nowym main eventem 189. odsłony Ultimate Fighting Championship została walka o tymczasowy pas UFC w wadze piórkowej. W zamian za kontuzjowanego Aldo wystąpi Chad Mendes, który już zapowiada, że szybko rozprawi się z Irlandczykiem.
Czytaj także: UFC 189: Aldo jednak wystąpi na gali?
Wspomniana gala odbędzie się już 12 lipca. Oprócz wyżej wymienionego starcia, kibice będą mogli obejrzeć m.in. pojedynek o pas w wadze półśredniej pomiędzy Robbie Lawlerem, a Rorym MacDonaldem.