Niesamowity pokaz MMA zafundowali zawodnicy podczas UFC Fight Night 67. W walce wieczoru Dan Henderson błyskawicznie rozprawił się z Timem Boetschem, pokazując, że to jeszcze nie koniec jego zmagań w oktagonie.
Ogólnie o gali:
Już pierwsze pojedynki pokazały, że mimo tego, iż rozpiska nie była zapełniona największymi nazwiskami,w oktagonie dojdzie do znakomitych pojedynków. Po bardzo obiecującej karcie wstępnej, przyszedł czas na main card, który mógł zadowolić nawet wybrednych fanów MMA. Najpierw dwóch zawodników wagi koguciej: Francisco Rivera oraz Anthony Birchak już w pierwszej rundzie popisali się fantastycznymi nokautami. Następnie w klatce prawdziwe show zrobili Brian Ortega z Thiago Tavaresem, z którego zwycięsko wyszedł ten pierwszy. Na dokładkę Dustin Poirier zdewastował Yancy Medeirosa, coraz bardziej zbliżając się do czołówki wagi lekkiej. Po tak znakomitych starciach przyszedł czas na dwa najważniejsze pojedynki wieczoru.
Czytaj także: KSW 31: Materla broni pasa! - relacja z gali
Wciąż przed czasem
Po serii świetnych walk, rękawice w co-main evencie gali skrzyżowali Ben Rothwell z Mattem Mitrione. Obaj panowie bardzo spokojnie otworzyli walkę, szukając miejsca do ulokowania ciosu. Z czasem stójka nieco się ożywiła, a zarówno jeden, jak i drugi kilka razy trafił swojego oponenta. Po jakimś czasie „Meathead” chciał sprowadzić rywala do parteru, lecz sam się tym pogrążył, gdyż 33-latek skutecznie obronił się przed obaleniem, zakładając po chwili gilotynę, która dała mu 35. zwycięstwo w karierze.
He is back!
Walka wieczoru tylko potwierdziła, że niedzielna gala była galą nokautu. Po pierwszych sekundach wydawało się, że to Tim Boetsch będzie chciał przejąć inicjatywę w stójce. Młodszy Amerykanin błyskawicznie jednak nadział się na potężną „H-bombę”. Dan Henderson widząc problemy rywala, od razu na niego ruszył, zasypując go gradem ciosów. John McCarthy jeszcze dał chwilę, by „The Barbarian” spróbował wrócić do gry, lecz „Hendo” wciaż zadawał ciężkie ciosy, błyskawicznie kończąc pojedynek. Tym samym 44-latek wrócił na zwycięską ścieżkę po dwóch porażkach z rzędu.
Wyniki:
Walka wieczoru:
Dan Henderson pokonał Tima Boetscha przez TKO (uderzenia), 0:28, runda 1.
Karta główna:
Ben Rothwell pokonał Matta Mitrione przez poddanie (gilotyna), 1:54, runda 1.
Dustin Poirier pokonał Yancy’ego Medeirosa przez TKO (uderzenia), 2:38 runda 1.
Brian Ortega pokonał Thiago Tavaresa przez TKO (uderzenia), 4:10, runda 3.
Anthony Birchak pokonał Joe Soto przez KO (uderzenia), 1:37, runda 1.
Francisco Rivera pokonał Alexa Caceresa przez TKO (uderzenia), 0;21, runda 1.
Karta wstępna:
Shawn Jordan pokonał Derricka Lewisa przez TKO (uderzenia), 0:48, runda 2.
Omari Akhmedov pokonał Briana Ebersole’a przez TKO (kontuzja kolana), 5:00, runda 1.
Chris Wade pokonał Christosa Giagosa jednogłośną decyzją sędziów (29-28, 29-28, 30-27).
Joe Proctor pokonał Justina Edwardsa przez techniczne poddanie (gilotyna), 4:58, runda 3.
Walki transmitowane na UFC FightPass:
Jake Collier pokonał Ricarda Abreu niejednogłośną decyzją sędziów(29-28, 29-28, 28-29).
Jose Quinonez pokonał Leonarda Moralesa przez poddanie (duszenie zza pleców), 2:34, runda 1.