Bolesławieccy policjanci pół godziny po kradzieży odzyskali skradziony samochód i zatrzymali sprawcę. Podejrzany tłumaczył, że ukradł samochód, bo… wykorzystał okazję. Za kradzież mu grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze z Bolesławca otrzymali zgłoszenie o kradzieży pojazdu. Właściciel wszedł tylko na chwilę do sklepu pozostawiając samochód z kluczykami i włączonym silnikiem ze względu na problemy techniczne auta.
Czytaj także: Miał 5 promili i próbował rozjechać policjanta
Czytaj także: Oto najbardziej kuriozalne interwencje w 2018 roku. Policja opublikowała zestawienie
Sytuacja została szybko wykorzystana przez 24-latka, który siedział na pobliskim przystanku autobusowym. Mężczyzna widząc auto z kluczykami wsiadł i ukradł samochód.
Ukradł samochód, bo „wykorzystał okazję”
Dyżurny natychmiast przekazał informację o tym, że ktoś ukradł samochód wszystkim patrolom policyjnym. Już po 30 minutach mundurowi zlokalizowali pojazd i go zatrzymany.
Sprawcą okazał się mieszkaniec gminy Bolesławiec. Podejrzany usłyszał już zarzut kradzieży. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Policjantom tłumaczył, że zrobił to, bo… „wykorzystał okazję”.
Czytaj także: Przejechał psa i sam to filmował. Jest w rękach policji
Policjanci przekazali odzyskany pojazd o wartości 10 tys. złotych prawowitemu właścicielowi.
Źr. policja.pl